Presja Volkswagena na wykreowanie wizerunku pioniera nowoczesnych samochodów elektrycznych, może już w przyszłym roku mieć poważne oddziaływanie na pozostałe marki koncernu.
Sugeruje się, że po obecnym sezonie Rajdowych Mistrzostw Świata, centrala w Wolfsburgu nie przeznaczy nowych środków na fabryczny program Skody. Czeska marka rywalizuje obecnie w kategorii WRC 2 Pro, choć już w tym roku starty załogi Kaller Rovanpera/Jonne Halttunen są współfinansowane przez zewnętrznych sponsorów. Budowa samochodu WRC nowej generacji jest wykluczona (ale możliwa w kontekście samego VW).
W rajdach tylko jedną nogą
Fabryce w Mladej Boleslavii prawdopodobnie zostało zlecone przygotowanie wyczynowego elektryka do wyścigów samochodów turystycznych. W ETCR na pewno będzie rywalizować Cupra – również marka koncernu VW.
Michal Hrabanek, szef Skoda Motorsport: Grupa Volkswagena stoi w obliczu przemiany technologicznej i jest w trakcie elektrycznej ofensywy. Nie możemy i nie unikniemy naszego zaangażowania w sporty motorowe. Przyszłość w ETCR może być z pewnością polem aktywności Skody.
Zamknięcie sportowego programu, nie będzie oznaczać jednak końca obecności Skody w rajdach. Fabia R5 nadal będzie produkowana i rozwijana dla zespołów klienckich jak np. Skoda Polska Motorsport.
Rovanpera bez pracy?
Wycofanie się Skody może oznaczać, że bez fabrycznego kontraktu pozostanie uznawany za największy rajdowy talent, Kalle Rovanpera. O 18-latka raczej nie będą zabiegać jeszcze czołowe ekipy fabryczne z samochodami WRC.
Fin ostatnio nie ma dobrej reputacji po serii występów z ciągłymi wypadkami za kierownicą Fabii R5. Zatrudnienie Kallego wykluczył prowadzący M-Sport Ford World Rally Team, Richard Millener. Plotki łączą go z zespołem Toyoty, prowadzonym przez Tommiego Makinena.
Skoda Motorsport nie będzie blokować transferu Kalle Rovanpery do WRC