Formuła 1 podjęła ostateczną decyzję w kwestii tego, kto otrzymał tytuł najlepszego kierowcy Grand Prix Austrii. Zdecydowano, że nie będzie to ostatni w stawce Robert Kubica, a Max Verstappen, który triumfował w wyścigu.
Kontrowersyjny wybór Polaka komentowany był bardzo szeroko. W specjalnym komunikacie poinformowano, że „błąd techniczny sprawił, że kierowca Williamsa — Robert Kubica został uznany za zwycięzcę głosowania z powodu błędnego podliczenia głosów.”
Robert Kubica pokłócił się z dziennikarzem w trakcie wywiadu
Po przeprowadzeniu dochodzenia przez F1 w całej sprawie okazało się, że 74 proc. fanów postawiło swój głos na Maxa Verstappena i to on, a nie Polak, został wskazany najlepszym kierowcą dnia. Na drugim miejscu fani F1 wskazali Charlesa Leclerca z 11 proc., a trzeci był Carlos Sainz, na którego głosowało 8 proc. fanów.
Dlaczego Polak został początkowym zwycięzcą i czy faktycznie był to błąd techniczny, tego już zapewne się nie dowiemy. Pozostaje mieć nadzieję, że nie był to czysty zabieg ”pijarowski” ze strony Formuły 1.
Robert Kubica – pierwsze okrążenia pokazujące idealnie niemoc bolidu Williamsa
(fot) Martin Trenkler