Po wyścigu o Grand Prix Kanady okazało się, że Charles Leclerc nie wiedział nic o karze dla Sebastiana Vettela. Monakijczyk był bardzo bliski uzyskania czasu, który pozwoliłby mu zająć drugie miejsce.
Szef włoskiego zespołu przyznał, że… zapomniał o tym poinformować swojego kierowcę. Gdyby to zrobił Leclerc mógłby podkręcić tempo i urwać jeszcze kilka ułamków sekund, gdyż on i Vettel balansowali w końcówce wyścigu na granicy 5 sekund, czyli tylu ile wynosiła kara.
Mattia Binotto: To był błąd z naszej strony. Byliśmy bardzo zajęci, mieliśmy sporo pracy do wykonania wśród dowództwa. Powinniśmy byli mu powiedzieć, ale zapomnieliśmy o tym.
Nie brakuje teorii, że Leclerc celowo nie został poinformowany o tym, aby Vettel nie spadł ostatecznie na trzecią pozycję. Młodszy z kierowców Ferrari podchodzi do tematu jednak bardzo spokojnie. W jego ocenie i tak miałby bardzo ciężko uzyskać odpowiedni czas. Brakło mu sekundy, choć na ostatnich okrążeniach były to dziesiątki sekund.
Sebastian Vettel – wyjazd z toru który przesądził o zwycięstwie Hamiltona