Jeszcze w kwietniu większość kierowców w kraju odczuje uciążliwy bród na swoim samochodzie, którym będzie saharyjski pył. Choć zjawisko jest niegroźne, to może mocno wdać nam się w kość.
Należy pamiętać, aby pod żadnym pozorem warstwy pyłu na karoserii nie ścierać np. suchą ścierką, bowiem możemy porysować lakier. Sytuacja jest analogiczna jeżeli chodzi o szyby. Szybie wejście do samochodu i włączenie wycieraczek dla wielu kierowców może okazać się kosztownym błędem. I choć na pierwszy rzut oka sytuacja może wydawać się niegroźna, to jednak za kilka dni promienie słońca mogą pokazać nasze nieodpowiednie podejście do tematu.
Najlepszą metodą na usunięcie tego typu zabrudzenia jest udanie się na myjnię bezdotykową i zmycie strumieniem wody niepożądanego pyłu. Myjnia automatyczna to także ryzyko zarysowań z racji tego, że bardzo często samochód jest jedynie ”namaczany” w pierwszej fazie, a nie precyzyjnie spłukiwany.
Zadbaj o filtr powietrza
W zależności od nasilenia w danym regionie saharyjskiego pyłu, warto zwrócić uwagę na filtr powietrza w naszym samochodzie. Dba on o to, aby żadne zanieczyszczenia nie przedostały się do układu naszego samochodu. Warto zatem kilka dni później sprawdzić na ile został on zasypany piaskiem i w razie potrzeby wytrzepać go bądź jeżeli dawno nie był wymieniany to dobra okazja, aby go wymienić.