W tym tygodniu Robert Kubica, George Russell oraz pozostali kierowcy Formuły 1 wezmą udział w Grand Prix Bahrajnu. Partner zespołowy Polaka nie mydli nikomu oczu przed kolejnym startem i jasno przyznaje, że nie ma co spodziewać się spektakularnej przemiany.

Brytyjczyk podkreśla, że inżynierowie zespołu z Grove cały czas pracują nad tym, aby wyeliminować wszystkie błędy. Taka praca jest jednak bardzo żmudna i wymaga długiego okresu czasu. O tym jak duże problemy ma Williams może świadczyć również fakt, że w zespole są duże braki jeżeli chodzi o etaty. Obecnie szukanych jest ponad dwudziestu pracowników, którzy byliby w stanie pomóc wyjść na prostą.

George Russell: Mamy poważny problem, o którym nie chciałbym mówić publicznie. Rozumiemy co trzeba zrobić, żeby go wyeliminować, ale to nie jest tak, że obudzimy się w poniedziałek i wszystko naprawimy. Zmiany wymagają kilku miesięcy pracy, testów i dużego wkładu naszych inżynierów. Jeśli wyeliminujemy te poważne usterki, będzie to dla nas wielki krok. Teraz możemy tylko walczyć. Nie ma żadnych nadziei na wielką poprawę, bo jesteśmy za daleko.

Pierwszy raz kierowców w Bahrajnie zobaczymy na torze w piątek o godzinie 13:00 w trakcie 1 sesji treningowej. Kwalifikacje odbędą się w sobotę o godzinie 17:00, a wyścig w niedzielę o 17:10.

Kubica: Wiem, że wypadnę z toru i poinformowałem o tym zespół