SOP bije rekordy BOR-u na głowę. Samochody należące do Służby Ochrony Państwa rozbijane są średnio raz na dziesięć dni. Koszty szkód pokrywają natomiast podatnicy, bo samochody rządu nie są ubezpieczone w zakresie autocasco.
Jak informuje TVN24, między grudniem 2018 a połową marca bieżącego roku uszkodzonych zostało aż 11 pojazdów SOP. Wśród nich znalazły się dwa z kolumny ochronnej premiera Morawieckiego. Mowa o Audi Q7, które zostało uszkodzone w połowie stycznia i Land Roverze Discovery rozbitym w połowie lutego. Naprawa pierwszego kosztowała polskich podatników 10 tys. zł. Drugiego natomiast 15 tys. zł
W sumie na usunięcie szkód w 11 samochodach SOP wydał ponad 133 tys. zł. Biorąc pod uwagę wyłącznie tegoroczne szkody, naprawy rozbitych aut kosztują ponad 1,1 tys. zł dziennie! Sama naprawa BMW 750 wożącego wicepremiera ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina kosztowała nas 26 700 zł.
Dlaczego napisałem „kosztowała nas„? Bo z informacji ujawnionych przez TVN24 wynika, że za wszystkie szkody spowodowane przez funkcjonariuszy SOP płacą podatnicy. Z uwagi na wysokie składki rządowe pojazdy podobno nie są objęte ubezpieczeniem autocasco!
Źródło: TVN24 / Interia