Trzykrotny zdobywca tytułu w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych, Paweł Molgo zaprezentował dziś ambitne plany na sezon 2019. Jego NAC Rally Team nowymi autami zamierza pojechać w terenowych Mistrzostwach Strefy Europy Centralnej oraz kultowym Rajdzie Safari dla samochodów historycznych.
Zwycięzca maratonu Africa Eco Race w klasie pojazdów seryjnych przesiada się z Toyoty Hilux do Forda F-150 Evo. Maszyna z 370-konnym silnikiem V8 z modelu Mustang pochodzi od Miroslava Zapletala, który takim samochodem wywalczył mistrzostwo Polski. Z kolei jego rodak, Martin Prokop (niegdyś w WRC) sięgnął wygraną w Abu Dhabi Desert Challennge i 7. miejsce w Dakar Rally. W nowej rajdówce 530 Nm maksymalnego momentu obrotowego przekazywane jest na cztery koła za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni sekwencyjnej Sadev i sprzęgła AP Racing.
Konstrukcja dyferencjałów o ograniczonym poślizgu jest dziełem inżynierów Mitsubishi, które zostało udoskonalone przez wspomnianego Zapletala. Kontrolę nad Fordem zapewniają 6-tłoczkowe hamulce Brembo i zaciski chłodzone wodą. Podstawowy komplet kół stanowią opony Michelin Latitude C założone na lekkie felgi EVO Corse. Za płynną jazdę po nierównościach odpowiadają sportowe amortyzatory FRT wyprodukowane w Czechach.
Paweł Molgo: Po latach spędzonych w Toyocie postanowiłem wykonać krok naprzód. Stąd pomysł na przesiadkę do Forda, który jest rajdówką z najwyższej półki. Czas biegnie nieubłaganie, a Hilux w specyfikacji, którą dysponowałem, a która jeszcze kilka lat temu kwalifikowała go do awangardy, stał się już nieco przestarzałą konstrukcją, choć nigdy o nim złego słowa nie powiem. W nowym Fordzie dysponuję jednak równie dobrą, 5-litrową jednostką Mustanga, a ponadto mogę korzystać z takich udogodnień jak hamulce chłodzone wodą, klimatyzacja czy w pełni niezależne zawieszenie, bez którego trudno dziś walczyć o czołowe lokaty w rajdach cross-country.
Samochód prowadzi się znakomicie, jest idealnie wyważony, a dzięki niezależnemu zawieszeniu nieomal płynie podczas szybkiej jazdy po wykrotach. Myślę, że nie mogłem dokonać lepszego wyboru! Jednocześnie bardzo cieszę się ze współpracy z Mirkiem, którego postrzegam jako jednego z najlepszych kierowców cross-country na świecie. Pomimo wielu sukcesów i sławy pozostaje on skromnym człowiekiem cechującym się ogromną determinacją i miłością do swej pracy. Serwisem auta zajmować się będzie młody, ale bardzo już doświadczony Maciek Marton, który u boku Mirka pokonał wiele rajdowych tras. Jak widać, wszystkie części układanki pasują do siebie idealnie!
Cała naprzód !
Gepostet von NAC Rally Team am Freitag, 15. März 2019
Pilotem Pawła Molgo w sezonie 2019 będzie Janusz Jandrowicz. Załoga po raz pierwszy sprawdzi w boju Forda F-150 Evo podcza węgierskiego Adrenalin Kupa Bugac (22-23 marca), inaugurująceo Mistrzostwa Strefy Europy Centralnej w Rajdach Terenowych. W pierwszej połowie kwietnia Molgo i Jandrowicz zaprezentują się przed polskimi kibicami podczas Baja Drawsko. Poza tym duet NAC Rally Team planuje występy w pozostałych imprezach FIA-CEZ na Słowacji i Węgrzech.
Terminarz Mistrzostw Strefy Europy Centralnej w Rajdach Terenowych
Data | Rajd | Kraj |
---|---|---|
22-23.03.2019 | Adrenalin Kupa Bugac | 🇭🇺 |
12-13.04.2019 | Baja Drawsko | 🇵🇱 |
10-12.05.2019 | Riverside Baja | 🇸🇰 |
14-16.06.2019 | Terep Rally Gyula | 🇭🇺 |
21-23.06.2019 | 26o Italian Baja | 🇮🇹 |
02-04.08.2019 | Baja Polskie Safari | 🇵🇱 |
29.08-01.09.2019 | Baja Poland Szczecin | 🇵🇱 |
20-22.09.2019 | Baja Szcecinek | 🇵🇱 |
08.-10.11.2019 | Raid of Champions | 🇸🇰 |
Nowa broń na Safari
Paweł Molgo to także pasjonat samochodów zabytkowych, dlatego co jakiś czas startuje w rajdach historycznych. W tym roku także pod kątem tej dyscypliny w garażu NAC Rally Team pojawi się nowy samochód. Będzie to Porsche 911 SC, szykowane w serwisie Moonsport pod okiem Maćka Martona. Celem jest East African Safari Classic Rally (27 listopada – 6 grudnia) – rajd historyczny nawiązujący do legendarnej, przeprawowej rundy WRC w Kenii.
Paweł Molgo: Na Rajd Safari Classic powracam po raz trzeci, jednak będzie to mój debiutancki start w Porsche. Na dodatek z nowym pilotem, w którego rolę wcieli się Maciek Marton. W poprzednich dwóch edycjach rajdu rywalizowałem za kierownicą Mercedesa 350 SLC, do którego czuję ogromny sentyment i w rezultacie… nie potrafię się z nim rozstać. Ostatecznie samochód ten również poddaliśmy kompleksowej modernizacji i przebudowie, i w zasadzie też jest gotowy do startu. Być może skorzystam z niego we wrześniu na rozgrywanym w Bułgarii rajdzie Balkan Classic Rally, który potraktuję jako trening przed wyprawą do Kenii.
Porsche, mimo klasycznej bryły, to pojazd wyposażony w komponenty z najwyższej półki. Są to m.in. lekkie nadwozie, którego elementy wykonano z włókna węglowego, jak i homologowana klatka bezpieczeństwa. Do napędu służy 3-litrowy, 6-cylindrowy silnik boxer z dwoma gaźnikami PMO. Moc oscyluje w okolicach 300 koni mechanicznych. Tylne koła napędza 5-biegowa skrzynia typu 915 z niezależnym chłodzeniem.
Dla zwiększenia niezawodności w wymagającym terenie zastosowano wzmocnione przełożenia oraz dyferencjał o ograniczonym poślizgu. W zawieszeniu zdecydowano się na sportowe amortyzatory Reiger z trzystopniową regulacją. Skuteczne hamowanie zapewnia układ AP Racing z 4-tłoczkowymi zaciskami. Do walki na afrykańskich bezdrożach wybrano opony Dmack.