Bez wątpienia jedną z najbardziej kolorowych postaci w tym sezonie RSMP był Kacper Wróblewski. Młody kierowca ze Śląska zdobył mistrzostwo kraju w ośce i wszyscy zaczęli się zastanawiać, co za tym pójdzie? Wkrótce dowiedzieliśmy się, że „Wróbel” ma w garażu klasyczną Subaru Imprezę i przygotowuje się do startu czterołapem. Gdzie?
W pierwotnych planach Wróblewskiego był start w Rajdzie Cieszyńska Barbórka. Niestety, ze względu na galę organizowaną przez PZM nie będzie to możliwe. Uroczyste zakończenie sezonu odbędzie się bowiem 23 listopada (tj. jutro) w Arche Hotel Krakowska w Warszawie. Z tego względu Wróblewski nie może wystartować w piątkowym prologu w Cieszynie, który otworzy rajd. Zawodnik znalazł jednak wyjście z tej sytuacji. Jakie?
Kacper Wróblewski: – Jakiś czas temu zrodził się pomysł, aby pojechać Barbórkę Cieszyńską w aucie czteronapędowym. Początkowo miał być to inny samochód, ale kiedy PZM podał datę swojej gali musiałem zmienić plan z uwagi na fakt, że już w piątek startuje prolog „Cieszynki”. Jadąc jako zawodnik nie byłbym w stanie normalnie wystartować w rajdzie. Dlatego zapadła decyzja o samochodzie funkcyjnym i aucie, które mi się zawsze marzyło, czyli Subaru Imprezie Type R w wersji A-grupowej. Myślę, że jest to mega widowiskowa rajdówka, która daje mnóstwo frajdy – o tym w sumie przekonałem się już na testach. Każdy kilometr tym autem powoduje niesamowity uśmiech na twarzy. Taki mam też plan na „Cieszynkę” – mieć dużo frajdy z jazdy. Mam nadzieję, że moje uczucia udzielą się też kibicom, chociaż oczywiście nie jadę na czas, więc nie będzie tego typowego porównywania czasów. Cieszyńska Barbórka będzie moim pożegnaniem z tym sezonem i taką małą nagrodą za tytuł. Na prawym zasiądzie Magda Wilk, która wraca po przerwie do motorsportu.
Rajd Cieszyńska Barbórka odbędzie się w dniach 23-24 listopada. W piątek zawodnicy zmierzą się z prologiem Noszak, zaś drugiego dnia trzykrotnie pokonają oesy Renault Wektor w Lipowcu oraz VAG-Expert w Kiczycach.