Policjanci ze Świebodzina zatrzymali 34-letniego obywatela Ukrainy, który mając 2.7 promila alkoholu w organizmie, kierował wielotonową ciężarówką. Aby wyciągnąć kierowcę z kabiny, policjanci musieli wybić szybę.
Do zdarzenia doszło we wtorek 7 lipca na autostradzie A2. Policyjny operator odebrał zgłoszenie o kierowcy TIR-a, który prowadził ciężarówkę całą szerokością drogi. Dyżurny od razu skierował patrol Sekcji Zabezpieczenia Autostrady KWP w Gorzowie Wlkp. na odcinek drogi, którym poruszał się podejrzany pojazd.
Nie chciał się zatrzymać
Akcja nie należała do najłatwiejszych, ponieważ mężczyzna nie chciał się zatrzymać. Próbując uciec przed patrolem, kierowca wjechał na parking i usiłował się schować między innymi zestawami ciężarowymi, które podczas manewru uszkodził.
Policjanci nakazali kierowcy opuścić pojazd, ale ten się w nim zabarykadował i odmawiał jakiejkolwiek współpracy. Aby wyciągnąć go z kabiny, funkcjonariusze zmuszeni byli do wybicia szyby.
Kompletnie pijany
Jak się okazało, sprawcą całego zamieszania na A2 okazał się 34-letni obywatel Ukrainy, który w trakcie jazdy pił piwo skradzione z naczepy ciężarówki, którą prowadził. Mężczyźnie grożą poważne konsekwencje prawne, w tym nawet dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na terenie Polski.
Przedstawiono mu także zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej, oraz kradzieży z włamaniem.
Koszykarz sprawił ojcu niezwykły prezent. Ciekawe tylko, czy tatko okiełzna ponad 700 koni [WIDEO]