W sportach motorowych bezpieczeństwo zawodników jest najważniejsze. Właśnie dlatego wymyślono system, który nazywany jest HANS-em. Mamy dla was kilka istotnych informacji na jego temat.
System Hans jest wymagany praktycznie w większości profesjonalnych zawodów. Na chwilę obecną obowiązkowo nie musicie go mieć w imprezach typu KJS, SKJS, czy w RO. Jednak każdy organizator zaleca jego stosowanie, ponieważ znacząco podnosi poziom bezpieczeństwa załogi.
Co powinieneś wiedzieć o systemie HANS?
- Chroni zawodników przed urazami karku, szyi i kręgosłupa podczas wypadków
- Redukuje o ponad 80% siły działające na szyję podczas uderzenia czołowego
System Hans mocowany jest do kasku za pomocą specjalnych klipsów i umieszczany pomiędzy pasami ramiennymi a ciałem zawodnika. Często posiada dodatkowe antypoślizgowe wstawki zapobiegające ześlizgnięciu się pasów. Wykonuje się go z lekkich tworzyw sztucznych i można go stosować tylko z pasami posiadającymi pas kroczowy.
Systemy dostępne są z kilkoma kątami nachylenia ramion. Odpowiedni dobiera się, biorąc pod uwagę pozycję zawodnika w kokpicie – im pozycja zawodnika bardziej leżąca, tym większy kąt nachylenia ramion. W praktyce wygląda to mniej więcej tak:
- – 10° – pozycja pionowa (auta rajdowe)
- – 20° – pozycja lekko odchylona (najbardziej popularny kołnierz – odpowiedni kąt do większości aut rajdowych)
- – 30° – pozycja półleżąca (auta sportowe, GT)
- – 40° – pozycja leżąca (bolidy jednomiejscowe)
Kołnierz hybrydowy firmy Simpson
Następcą systemu Hans jest kołnierz hybrydowy. Wyglądem przypomina on kamizelkę. Dla ułatwienia ściągania kasku/kołnierza, Simpson opracował klipsy M61, które umożliwiają odpięcie kołnierza od kasku poprzez pociągnięcie dwóch sznurków. Hybryda zapewnia także lepszą ochronę przed uderzeniami bocznymi niż tradycyjny system HANS.
Ze swojej strony bardzo zachęcamy zawodników do kupowania i stosowania systemu HANS lub hybrydy. W tym sporcie znamy wiele smutnych przypadków, gdy brak tego systemu kosztował kogoś zdrowie, a nawet życie. Pamiętajcie – na bezpieczeństwie nie można oszczędzać. Zresztą sami zobaczcie film z wypadku załogi, z której tylko pilot miał HANSA.
