Czy można spać spokojnie w swoim łóżku, a nagle wziąć udział w wypadku drogowym? Okazuje się, że tak. Wszystko przez 22-letniego kierowcę BMW, który swoją szaleńczą jazdę zakończył na latarni.
Kierowca po tym, jak stracił kontrolę nad pojazdem najpierw wjechał w zaparkowanego volkswagena, potem uderzył w elewację budynku, a następnie w uliczną latarnię. Ta złamała i wybiła okno mieszkania na pierwszym piętrze, gdzie spała kobieta. Jako że spała nieopodal łóżka raniły ją odłamki, przez co musiała trafić do szpitala.
Młody kierowca BMW był trzeźwy. Pracujący na miejscu policjanci przesłuchali uczestników zdarzenia i zabezpieczyli monitoring, który pozwoli na dokładne odtworzenie jego przebiegu. Zatrzymano także dowód rejestracyjny i prawo jazdy kierującego.
Od nowego roku policja uzyska prawo sprawdzania przebiegu pojazdu podczas kontroli