Warunki terenowe dały się uczestnikom rozgrywanego od 2009 roku rajdu we znaki. Zawodnicy zmagali się nie tylko z wertepami i grząskim gruntem, lecz także z pułapkami zastawionymi przez kibiców na trasie. W drugim dniu wyścigu Polak Rafał Sonik podczas wymuszonego postoju stracił sporo czasu, usuwając przeszkody rozstawione na drodze przez miejscowych. Na koniec na uczestników spadła wiadomość jak grom z jasnego nieba o zlikwidowaniu odcinków mongolskich i skróceniu całej trasy rajdu.
Krótki, wymagający odcinek i niespodzianki już od pierwszego dnia
W trakcie 90-kilometrowego odcinka specjalnego, który zawodnicy mieli do pokonania pierwszego dnia, kierowcy musieli stawić czoła licznym wyzwaniom. Trasa rozpoczynała się na poligonie i „czołgówce”, pełnej zdradliwych nierówności terenu w postaci zaschniętych, niezwykle głębokich kolein. Teren okazał się wyzwaniem dla nawigatorów. Wielu kierowców pomyliło kierunki i zwyczajnie zgubiło się. – Potem ścigaliśmy się na twardych drogach pomiędzy polami uprawnymi. Było twardo i sucho. Niestety w takiej sytuacji zawodnik z tyłu ma większe szanse, bo w kluczowych momentach ma założony mocniejszy ślad –mówi Rafał Sonik.
Aleksander Maksimow nie wykorzystał swojej pełnej przewagi
Na pierwszym etapie „azjatyckiego Dakaru” 48 sekund przewagi nad polskim zawodnikiem miał Rosjanin Aleksander Maksimow, który dziś prowadzi w klasyfikacji Pucharu Świata 2021, później ta przewaga zaczęła rosnąć. Niewątpliwie przyczyniła się do tego „niespodzianka” przygotowana na drodze przez kibiców. – O wyniku Silk Way Rally zdecydowały dwie sytuacje. Pierwsza, kiedy kibice dla zabawy zablokowali objazd błota przez las. Mieli z tego sporo satysfakcji, bo utrudnili życie przeciwnikowi ich reprezentanta. Drugi problem wynikał już z mojego błędu. W drugim dniu maratonu wjechałem do rzeki pod kątem prostym, czyli jak kompletny amator. Zmyliła mnie przejrzysta woda i utknąłem. Tym razem kibice pomogli mi się wydostać. Potem quad jechał zdecydowanie wolniej, dopóki nie wysechł – podsumowywał Sonik.
Kamienie, kawałki drewna – pułapka zastawiona na Sonika przez kibiców
– Tuż przed metą straciłem trochę czasu, kiedy musiałem rozebrać przeszkodę ustawioną przez kibiców na objeździe wielkiej łachy błota. Złożyli tam kawałki drewna, kamienie i uniemożliwili przejazd. Być może sprawiło im to trochę radości, mnie kosztowało kilka cennych minut – relacjonował polski zawodnik. Takie niedopatrzenia ze strony organizatorów niestety zaliczane są w poczet „wypadków losowych” i nie można się od nich odwoływać po zakończeniu etapu.
Osiągnięcia Rafała Sonika w ostatnich 3 latach:
Sezon 2020
- III miejsce w Rajdzie Dakar
Sezon 2019
- Zwycięzca klasyfikacji Pucharu Świata Cross – Country Quads
- Zwycięzca klasyfikacji Veterans Trophy (wspólna dla motocykli i quadów)
- II miejsce w Abu Dhabi Desert Challange
- I miejsce w SIlk Way Rally
- I miejsce w Atacama Rally
- II miejsce w Rajdzie Maroka
Sezon 2018
- Rajd Dakar – nie ukończył z powodu wypadku
- Drugie miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata Cross – Country Quads
- Zwycięzca klasyfikacji Veterans Trophy (wspólna dla motocykli i quadów)
- III miejsce w Atacama Rally
- III miejsce w Desafio Ruta 40
- II miejsce w Rajdzie Maroka
Skrócona trasa – pięć dni ścigania
Choć pandemia ma największe żniwo za sobą, nie ominęła ona organizatorów tegorocznego Silk Way Rally. Ze względu na rosnąca liczbę przypadków zachorowań na COVID-19, mongolski odcinek w ostatniej chwili został zlikwidowany, co odbiło się na długości całego rajdu – rywalizacja została skrócona do w sumie pięciu dni a podium zamiast w Ułan Bator zostało przeniesione do Rosji, gdzie rozegrano pozostałe etapy wyścigu. Pozostaje mieć nadzieję, że edycja rajdu w 2022 roku odbędzie się zgodnie z planem.
Sytuacja kibiców w 2021 roku – hazard jako metoda poszukiwania adrenaliny
Wydarzenia sportowe dla wielu z nas stanowią odskocznię od rzeczywistości. Lata 2020 i 2021 zapisały się jednak w historii sportu jako epoka turniejów i mistrzostw rozgrywanych przy pustych lub częściowo pustych trybunach. – Bieg przez pusty stadion bez jakichkolwiek fanów, bez dopingu, to naprawdę dziwne uczucie – mówi amerykański sprinter Justin Gatlin, wielokrotny zwycięzca biegu na 100 metrów. Gatlin nie jest odosobniony w swoich wrażeniach. Wielkie wydarzenia sportowe straciły towarzyszącą im oprawę a stadiony i hale sportowe wypełnił lęk przed pandemią.
Wielu fanów sportu, przed którymi stadiony i trasy rajdów samochodowych zamknęły swoje podwoje rekompensuje to sobie… uprawianiem hazardu. W czasach pandemii obstawianie, w szczególności online, święci triumfy. Co więksi bukmacherzy notują większe obroty, a fani przyznają się do (czasem naprawdę dotkliwych) strat finansowych.
Zakłady sportowe w czasach zarazy – króluje piłka nożna i koszykówka
Wśród sportów, które biją obecnie rekordy popularności jest piłka nożna i koszykówka. Turniej Euro 2020 rozgrywany rok później niż planowano z pewnością przyczynił się do wzrostu popularności tego sportu u bukmacherów. Koszykówka zawsze była na drugim miejscu. Obu dyscyplinom od niespełna dwóch lat po piętach depcze e-sport.
Jednak wbrew pozorom sami bukmacherzy najczęściej narzekają na zmianę nawyków konsumenckich. Szacuje się, że wskutek pandemii obroty branży spadły o 30-40%. Wielu klientów stacjonarnych punktów przeniosło się online i tam już pozostało. Na pozycji lidera wciąż znajduje się firma STS, która kontroluje obecnie 45,8% rynku (w porównaniu do 45,1% w 2019 roku). Ale bukmacherka to niejedyna branża, która doświadcza ogromnych fluktuacji przychodów wskutek pandemii. Inną jest rynek kasyn online.
Automaty o tematyce rajdowej – zabawa z możliwością wygranej
Wielu fanów sportów samochodowych wybiera automaty typu jednoręki bandyta utrzymane w tematyce swojego ulubionego sportu. Wśród popularnych tytułów spotykanych w polskich kasynach są Racing for Pinks (Microgaming), Mega Moolah 5 Reel Drive (Microgaming) czy Green Light (autorstwa Real Time). Gry te oferują ekscytujące premie i bonusy, a niektóre z nich wyposażono w funkcję progresywnego jackpota, co gwarantuje wysokie wygrane, sięgające setek tysięcy czy nawet milionów złotych. Naturalnie obstawianie na automatach w kasynie nie może zastąpić oglądania rajdu samochodowego na żywo. Ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi. Gracze poszukują przede wszystkim odrobiny emocji w rzeczywistości, która odcięła im dostęp do ulubionej rozrywki. I sloty z wyścigami w tle dla wielu stanowią namiastkę uczestnictwa w wyścigach. Warto więc zerknąć na jedną z wielu list automatów online dla polskich graczy!
Największe wygrane na automatach online na świecie
Automat | Wygrana |
Mega Fortune | 24 mln dolarów |
Mega Moolah | 20 mln dolarów |
Mega Fortune | 11,7 mln euro |
Mega Moolah | 9,57 mln dolarów |
Hall of Gods | 8,73 mln dolarów |
Co jeszcze oferują polskie kasyna online?
W sieci możemy znaleźć wiele list legalnych kasyn dla polskich graczy. Rejestracja w większości z nich zajmuje dosłownie chwilę. O ile niektórzy bukmacherzy narzekają na załamanie się rynku wskutek pandemii COVID, branża e-kasyn podczas pandemii odnotowała spore wzrosty. Rozrywka w domowym zaciszu, z wykorzystaniem urządzeń mobilnych, na prawdziwe pieniądze lub całkowicie za darmo (większość internetowych kasyn umożliwia przetestowanie gier za free, bez jakiegokolwiek ryzyka) przyciągnęła do kasyn nowe rzesze amatorów gry. Decydują się oni nie tylko na automaty – choć to one odpowiedzialne są za ok. 70% zysków wszystkich kasyn. Gracze bardziej wybredni zasiadają przy stole z krupierem na żywo przy partyjce bakarata czy blackjacka. Inni decydują się na grę w kości (prawdopodobnie najbardziej rozbudowaną pod względem strategii wśród kasynowych gier). Jeszcze inni wybierają zdrapki czy bingo. Oferta gier w najlepszych kasynach przekracza wiele tysięcy tytułów i pod tym względem bije na głowę ofertę kasyn stacjonarnych, których liczba w Polsce wciąż pozostawia wiele do życzenia. A zatem pozostaje nam życzyć wszystkim szczęścia i zdrowia w nadchodzących czasach!