W związku z wydaniem wyroku w sprawie kradzieży ciężarówki z kierowcą oraz ładunkiem, sąd z brytyjskiego Preston upublicznił informację o okolicznościach całego zdarzenia.
W ciężarówce znajdowały się wysokiej klasy laptopy, o czym doskonale wiedzieli złodzieje. Czeski kierowca wiozący ładunek pojawił się w miejscowości Altham wcześniej i na rozładunek musiał poczekać do rana. Ochroniarz przestrzegał go, że nie jest to bezpieczna okolica i lepiej podjechać z ładunkiem w inne miejsce. Sugestie i ostrzeżenia zostały zignorowane.
Do kradzieży doszło około godziny 4:00. Przestępcy po wejściu do pojazdu obezwładnili kierowcę i zmusili do odpalenia pojazdu. Ciężarówka udała się 10 km dalej do miejscowości Haslingden. Tam odbył się przerzut całego ładunku do drugiej ciężarówki. Mowa o 33 paletach laptopów, czyli 2300 urządzeń, wartych po przeliczeniu na polską walut około 6,5 miliona złotych.
Nagrania z monitoringu pozwoliły ustalić dokładnie ciężarówkę, do jakiej przerzucono ładunek. Policja zdołała odzyskać zaledwie jedną piątą laptopów z kradzieży. Choć w akcji uczestniczyło wedle ustaleń policji jedenaście osób, to ustalono tożsamość tylko czterech z nich, a trzech zatrzymano. Wszyscy usłyszeli karę pięciu lat pozbawienia wolności. Jeżeli chodzi o kierowcę, w całym zdarzeniu nic mu się nie stało – zrezygnował z pracy i wrócił do swojej ojczyzny.
Zamach w Berlinie. Właściciel ciężarówki nie może dostać odszkodowania