Są zarzuty dla wikarego, który kompletnie pijany przyjechał autem odprawiać pogrzeb

Są zarzuty dla wikarego, który kompletnie pijany przyjechał autem odprawiać pogrzeb

Pawel Koziol / WP.PL

Podaj dalej

Wikary, który w grudniu w Wydminach pijany przyjechał do domu żałobnego, aby prowadzić ceremonię pogrzebową, został ukarany przez biskupa ełckiego m.in. wysłaniem do ośrodka specjalistycznego – poinformował rzecznik prasowy kurii w Ełku.

Pijany wikary w grudniu w Wydminach na Mazurach przyjechał do domu żałobnego autem. Miał prowadzić ceremonię wyprowadzenia zwłok z domu do kościoła. Żałobnicy zobaczyli jednak, że ksiądz jest kompletnie pijany, dlatego nie pozwolili mu zacząć pogrzebu i wezwali policję.

Zanim patrol przyjechał na miejsce, wikariusza już nie było. Zamiast niego pogrzeb prowadził proboszcz.

Nie trzeba było długo czekać na kolejny rekord. Iveco miało licznik cofnięty o naprawdę zawrotną liczbę kilometrów

Wikariusza policjanci zastali na plebanii. Badanie alkomatem wykazało 2,5 promila.

„Ksiądz otrzymał od księdza biskupa ordynariusza upomnienie kanoniczne, zgodnie z prawem kościelnym. Został również odwołany z urzędu wikariusza parafii Wydminy i wysłany do ośrodka specjalistycznego” – poinformował rzecznik prasowy ełckiej kurii ks. Marcin Maczan.

Policja w Giżycku prowadzi postępowanie w sprawie prowadzenia przez księdza samochodu po pijanemu. „Ksiądz został już przesłuchany i przedstawiono mu zarzuty, ale postępowanie nie jest jeszcze zakończone” – powiedziała PAP oficer prasowa policji w Giżycku Iwona Chruścińska.

 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News