Po nowelizacji prawa, która miała miejsce w maju ubiegłego roku, policjanci praktycznie podczas każdej kontroli drogowej sprawdzają stan licznika w samochodzie, a następnie porównują go z danymi wprowadzonymi do systemu przez diagnostów wykonujących na przestrzeni ostatnich lat przeglądy na stacjach diagnostycznych. Jak się okazuje, niemal codziennie padają nowe – niechlubne rekordy. Ten jednak długo ciężko będzie przebić.
Podczas służby prowadzonej przez policjantów z nakielskiej drogówki w ostatni czwartek (09.01), funkcjonariusze zatrzymali do kontroli dwóch kierowców, których pojazdy miały zaniżony przebieg. W jednym z przypadków różnica wyniosła prawie… 480 tysięcy kilometrów!
W oplu skontrolowanym w Dębowie na liczniku brakowało prawie 50 tysięcy kilometrów, jednak rekordzistą zdecydowanie było Iveco, które policjanci skontrolowali w Gorzeniu. W tym przypadku rozbieżność między stanem licznika podczas policyjnej kontroli, a danymi wpisanymi przez diagnostę wynosiła prawie 480 tysięcy kilometrów – mówi podkom. Justyna Andrzejewska.
Dziadek z memów znów wygrywa internety. Jadąc Fiatem Multiplą przejechał po nim czołg
Teraz skręconymi licznikami zajmą się kryminalni, którzy ustalać będą okoliczności, w jakich powstały rozbieżności w odczytach.