Robert Kubica od kilku tygodni już wie, że nie będzie w przyszłym sezonie współpracował z zespołem Williams. Wciąż jednak obowiązuje go kontrakt z ekipą z Grove, a szefostwo zamierza wykorzystać wiedzę Polaka do ostatniego dnia jego pracy.
Obecnie priorytetem pozostaje stworzenie nowego bolidu, który w sezonie 2020 będzie jak najbardziej konkurencyjny w Formule 1. Ten i poprzedni sezon to dla Claire Williams i jej współpracowników pasmo ogromnego rozczarowania. Podobnie jak dla kibiców.
Toro Rosso znika z Formuły 1. Scuderia Alpha Tauri ”nowym” zespołem
Bolid FW43 ma być konstrukcją pozwalającą nawiązywać rywalizację w ogonie stawki. Aby tak się mogło stać powstająca konstrukcja musi spełniać odpowiednie wymagania. W tworzeniu nowego samochodu aktywnie pomaga Robert Kubica.
Claire Williams: Robert Kubica odegrał bardzo dużą rolę w przygotowaniu bolidu na ten sezon i nie inaczej jest teraz, kiedy zbieramy nowe dane na rok 2020. Nie ma to znaczenia, że wkrótce nas opuszcza. On nadal pracuje i przekazuje nam cenne wskazówki podczas projektowania kolejnego modelu bolidu. Dzięki Robertowi i jego wielkiemu doświadczeniu praca nad nowym bolidem przebiega o wiele szybciej i o wiele bardziej profesjonalnie.
Polak w przygotowaniach ma odpowiadać za aerodynamikę bolid. Jak podkreśla szefowa zespołu Kubica spędza dużo czasu w fabryce przekazując swoje uwagi i wspólnie z mechanikami tworzy najlepsze możliwe rozwiązania. Claire Williams bez ogródek mówi, że chce ”wykorzystać” Kubicę do jego ostatniego dnia pracy.
To na ile pomoc Kubicy okazała się cenna, a jak dalece w ogóle została wykorzystana przekonamy się za kilka miesięcy.
Hulkenberg wciąż ciśnie bekę z Williamsa: Nie jestem właściwą osobą dla nich