Grand Prix Monako będzie niezwykle wymagającym wyścigiem dla kierowców Williamsa. Podkreśla to również sam Polak, który mówi wprost, że w bolidzie zostały wprowadzone tylko kosmetyczne poprawki odnoszące się do specyfikacji toru.
Rywalizacja na ulicznym torze w Monako zawsze była dla Kubicy czymś wyjątkowym. W karierze udawało mi się dwukrotnie stawać tutaj na podium. W tym sezonie nie ma na to żadnych szans, ale bardzo miło wspomina momenty, kiedy tutaj się pojawiał. Choć nie o wszystkich występach chciał rozmawiać.
Robert Kubica: Monako zawsze było całkiem dobre dla mnie, już od małego. Prawdopodobnie pierwszy raz ścigałem się tutaj w 1998 roku w kartingu. To był jeden z lepszych dni, ale podium w Formule 1 także jest czymś wyjątkowym. Wymieniłbym te dwie rzeczy, ale rajdy też były specjalne. Natomiast nie powinniśmy mówić o rajdach, bo tutaj jest więcej fanów i dziennikarzy z wyścigów niż z rajdów.
Jeżeli chodzi o sam występ, kierowcy Williamsa mogą mieć tylko nadzieję, że bolid będzie dobrze współgrał z torem. Tylko to pozwoli osiągać przyzwoite czasy.
Robert Kubica: Nasz pojazd boryka się z pewnymi problemami i kiedy męczysz się na innych torach, to zwykle w Monako jest jeszcze gorzej. Jednak tak jak powiedziałem, ten obiekt jest wyjątkowy. Może tutaj nasz samochód nie będzie się zmagać z problemami, może lepiej zgra się z charakterystyką tego toru. Spodziewam się wyjątkowego doświadczenia, ale nie będzie łatwo. To na pewno. Tutaj im więcej masz przyczepności, tym szybciej możesz jechać.