Jesteśmy po trzech odcinkach specjalnych ostatniej pętli Rally Elektrenai. Kapitalnie jadą wciąż Nikołaj Griazin i Jarosław Fiedorow. Dodajmy, że ich przewaga nad drugą załogą wynosi już ponad minutę. Świetna walka ma miejsce wśród zawodników zgłoszonych do RSMP. Tam sprawa podium wciąż nie jest rozstrzygnięta.
Ostatnia pętla przedostatniej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski liczy sobie aż sześć odcinków specjalnych. Zawodnicy mają już za sobą trzy i ostateczne rozstrzygnięcia są coraz bliżej. Popołudniowe ściganie ruszyło od OS11 Autoglass Service 1. Tam w trójce zobaczyliśmy oczywiście załogi Griazin/Fiedorow, Zala/Malnieks i Asunmaa/Mannisenmaki. Do takiego widoku zdążyliśmy się już przecież przyzwyczaić. Na 4. miejsce wskoczył tym razem Grzegorz Grzyb, a czołową piątkę uzupełnił Egon Kaur. Stosunkowo dużą stratę zanotował Łukasz Habaj, co sprawiło, że w klasyfikacji generalnej przeskoczyli go Jarosław Kołtun i Mikołaj Marczyk.
Już po chwili zawodników obserwowaliśmy na OS12 Čapkauskas Turbinų Taisymas 1. Tam doszło do lekkich zmian i rozpadła się żelazna trójka. Obok Griazina i Fiedorowa najlepszymi czasami popisały się bowiem załogi Notkus/Strizanas oraz Kaur/Simm. Dodajmy, Giedrius Notkus trasy przemierza Mitsubishi Lancerem Evo IX! To pokazuje, że na takich szybkich szutrach te samochody wciąż mogą być konkurencyjne. Po raz kolejny najlepszym z Polaków był Grzegorz Grzyb, który jednocześnie w klasyfikacji generalnej wyprzedził Benediktasa Vanagasa.
Podczas kiedy część zawodników była jeszcze w kolejce do dwunastej próby rajdu, czołówka już przemierzała OS13 Dynami:t Energy 1. Na szczycie tabeli było oczywiście bez zmian, ale do trójki po raz kolejny wbił się Notkus w swoim Lancerze. Kapitalnie pojechali reprezentanci zespołu Skoda Polska Motorsport, Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Oni do zwycięzców stracili zaledwie 4 sekundy i umocnili się na 5. pozycji w rajdzie i 2. spośród zawodników zgłoszonych w RSMP.
Rywalizacja zostanie wznowiona o godzinie 17:05 czasu polskiego. Do końca zostały trzy odcinki specjalne i szykuje się nam kapitalna walka o podium w RSMP. Asunmaa jest już poza zasięgiem, ale o pozostałe miejsca bój stoczą Marczyk, Kołtun, Habaj, a może nawet Kasperczyk i Grzyb!