Podczas zakończonego wczoraj Rajdu Lipawy, Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautow otrzymali kolejną karę za przekroczenie prędkości na dojazdówce.
Mistrzowie Europy gnali łamiąc dopuszczalne ograniczenia nawet o 78 km/godz. Załoga Citroena C3 R5 najpierw decyzją dyrektora imprezy otrzymała grzywnę 5000 euro. Po zakończeniu zmagań zespół sędziów sportowych ukarał Rosjan karą odebrania punktów za łotewską rundę ERC w zawieszeniu do końca sezonu.
Nieletni pobił rekord Rajdowych Mistrzostw Europy. Habaj do Mikołajek z jedynką
Dodatkowo kierowca z Sankt Petersburga będzie zobligowany do 10 dni prac społecznych związanych z bezpieczeństwem na drogach. O formie zadecyduje Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA).
Łukjaniuk tłumaczył się przed ZSS tym, że czas na dojazd do kolejnego PKC był tak krótki, że nie było czasu nawet na zmianę koła (czego dokonali). Dodatkowo musieli odpowietrzyć hamulce. Rosjanin podjął ryzyko ze względu na niewielki ruch na drodze, nie chcąc narazić się na karę czasową. Przeprosił też za swoje zachowanie.