Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila prowadzą po pierwszej piątkowej pętli Rajdu Sardynii. Na zakończenie porannego ścigania z nadziejami na dobry wynik we Włoszech pożegnał się Sebastien Ogier.
Druga część pierwszej piątkowej pętli stała pod znakiem coraz większych kłopotów. Już na OS4 Tergu – Osilo 1 z prowadzeniem pożegnał się Teemu Suninen. Fin obrócił się na trasie, później jechał mocno niepewnie i stracił na mecie aż 15,1 s do zwycięskiego Otta Tanaka.
To właśnie Estończyk zaliczył tu pierwsze odcinkowe zwycięstwo tego weekendu, co biorąc pod uwagę jego pozycję drogową, wyczyn zasługuje na duże słowa szacunku. Sytuacja Tanaka wyglądała nawet lepiej po OS5 Monte Baranta 1.
Na samym początku próby błąd popełnił Sebastien Ogier. Francuz uderzył w kamień i uszkodził zawieszenie swojego C3 WRC. To oznaczało, że sześciokrotny mistrz świata żegna się z nadziejami na podium, czy choćby pierwszą dziesiątkę Rajdu Sardynii.
Przez to to Ott Tanak otwiera teraz trasę, natomiast wszystko wskazuje na to, że Estończykowi absolutnie to nie przeszkadza, gdyż na OS5 zajął on znakomite 2. miejsce i zbliżył się do prowadzącego Latvali na 2,8 s.