Za nami pierwsza pętla Rajdu Nadwiślańskiego. Zdecydowanymi liderami drugiej rundy RSMP są Tomasz Kasperczyk i Damian Syty. Problemy miało mnóstwo załóg, nie wszystkim udało się dojechać do mety.
Rajd Nadwiślański rozpoczął się od OS1 Urzędów 1. Tam zdecydowanie najlepszy był Kasperczyk, który o 13,4 s pokonał drugiego Kacpra Wróblewskiego. Pierwsze problemy spotkały Mikołaja Marczyka. Lider mistrzostw Polski wypadł z trasy i stracił ostatecznie 25,1 s.
OS2 Józefów 1 to kontynuacja świetnej jazdy Kasperczyka, natomiast drugie miejsce to już odrabiający starty Marczyk. Odcinkowe podium skompletował Jakub Brzeziński, jednak największe emocje nadeszły dopiero później.
Na 27-kilometrowym OS3 Wilków 1 znów wygrał Kasperczyk, jedna cała masa zawodników miała tam problemy. Poważnego dzwona zaliczył Kuba Brzeziński, Kacper Wróblewski uszkodził felgę i musiał zmieniać koło, Łukasz Kotarba spędził ponad dwie minuty poza trasą, Daniel Chwist zameldował się na mecie bez tylnej szyby, a samochód Piotra Parysa zapalił się na mecie.
Zdecydowanym liderem imprezy jest załoga Kasperczyk/Syty. Oni notują już przewagę w wysokości 34 sekund nad drugimi Marczykiem i Gospodarczykiem. Podium ze stratą 50,9 s kompletuje duet Lubiak/Borko.