Niedzielna i decydująca rywalizacja w Rajdzie Meksyku rozpoczęła się ponad 21-kilometrowym OS Alfaro. Kierowcy odcinek pokonali bez większych przygód.

Zgodnie z przewidywaniami najszybsi okazali się Ott Tanak i Martin Jarveoja (Toyota Yaris WRC). Walczący z Elfynem Evansem o drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Estończyk wyprzedził swojego głównego rywala o 4.2 sekundy.

Na dwa odcinki przed zakończeniem imprezy Tanak znajduje się już za liderującym Francuzem. Sebastien Ogier i Julien Ingrassia pokonali odcinek ze stratą 0.9 sek. do Estończyków. Załoga Citroena cały czas kontroluje sytuację w rajdzie i wszystko wskazuje na to, że to oni zostaną triumfatorem imprezy. Trzecim czasem na odcinku popisał się Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul (Hyundai). Belgowie od zwycięzców odcinka wolniejsi byli o 3.7 sekundy.

Thierry Neuville: Jedziemy w dobrym rytmie. Nigdy nie wiadomo czy reszta chłopaków nie miała przygód. W tym rajdzie dużo się dzieje dlatego muszę cały czas naciskać i pracować na jak najlepszy wynik.

Czwarte miejsce padło łupem Elfyna Evansa i Scotta Martina (+4.2 sek.). Kolejne pozycje zajęli Jari Matti Latvala (+7.8 sek), Dani Sordo (+13.1 sek.) i Andreas Mikkelsen (+16.5 sek.). Żółwim tempem podróżował Kris Meeke. Brytyjczyk ewidentnie oszczędzał opony na power stage i oddał ten odcinek bez walki, tracąc do zwycięzcy ponad 40 sekund.

W klasyfikacji generalnej Ott Tanak przeskoczył Elfyna Evansa i aktualnie jego przewaga nad kierowcą Forda wynosi równe dwie sekundy. Do pokonania zostały jeszcze dwa odcinki specjalne – Mesa Cuata (25,07 km) oraz dodatkowo punktowany Las Minas (10,72 km).