Niesamowity przedostatni oes Rajdu Katalonii za nami. Najlepszym czasem popisał się Sebastien Ogier, Sebastien Loeb się obrócił i jego przewaga skurczyła się do 3,6 s, a Jari-Matti Latvala złapał kapcia i pożegnał się z szansami na podium. Co za rajd!
Druga niedzielna pętla rozpoczęła się od OS17 Riudecanyes 2. Trasy Rajdu Katalonii w dalszym ciągu są suche, a zza chmur wyszło nawet słońce. Takiej pogody w Hiszpanii nie doświadczyliśmy od czasu piątkowych oesów.
Walka o zwycięstwo w rajdzie rozpędziła się już do niewiarygodnej prędkości. Sebastien Loeb obrócił się na tym odcinku na rondzie, gdzie stracił kilka bardzo cennych sekund. Zwycięzcą oesu został Sebastien Ogier. Francuz pokonał o 3,5 s drugiego Elfyna Evansa i o 4,8 s trzeciego Daniego Sordo. Co najważniejsze, Sebastien Loeb stracił 7,2 s.
Przed ostatnim odcinkiem specjalnym rajdu Loeb ma prowadzenie w wysokości 3,6 s nad Ogierem. To między tymi dwoma wielkimi francuskimi mistrzami rozstrzygną się losy zwycięstwa w Rajdzie Katalonii. W walce o trzecie miejsce mamy Neuville’a, Evansa i Sordo – między nimi mamy zaledwie 2,6 s!
Z walki o zwycięstwo i podium odpadł niestety Jari-Matti Latvala. Fin po raz kolejny złapał kapcia i zaczął tracić mnóstwo czasu – to nie mogło zakończyć się happy endem. Kolejny rajd do zapomnienia dla charyzmatycznego kierowcy.