Dani Sordo i Carlos del Barrio znajdują się na prowadzeniu po pierwszej piątkowej pętli Rajdu Katalonii. Dramat spotkał Sebastiena Ogiera i Juliena Ingrassię. W ich samochodzie pojawił się problem ze wspomaganiem.
Rajd Katalonii rozpoczął się od oesu Gandesa 1. Znakomicie w rywalizację wszedł tam Sebastien Ogier. Francuz pokonał drugiego Daniego Sordo o 0,7 s, dalej byli Thierry Neuville, Kris Meeke i Ott Tanak. Wkrótce okazało się, że były to dobre złego początki.
Od samego startu OS2 Horta-Bot 1 Ogier miał problemy. Wkrótce okazało się, że w Citroenie C3 WRC nie działa wspomaganie, były też problemy z manetkami do zmiany biegów. W takich okolicznościach Francuz stracił do zwycięskiego Neuville’a 44 sekundy.
Najgorsza informacja dla Ogiera była taka, że OS3 La Fatarella – Vilalba 1 miał dystans niemal 39 kilometrów. Pomimo prób napraw na dojazdówce, samochodu nie udało się doprowadzić do stanu używalności. To oznaczało stratę niemal trzech minut.
Na maratońskim oesie najlepszym wynikiem popisał się Sebastien Loeb. Dziewięciokrotny mistrz świata pokonał o 2,1 s drugiego Sordo i o 3,5 s trzeciego Neuville’a, co oznacza, że pierwszą trójkę skompletowali kierowcy Hyundaia.
W klasyfikacji generalnej Rajdu Katalonii po trzech oesach prowadzi Sordo z przewagą 1 sekundy nad Neuvillem. Trzeci jest Tanak, reszta zawodników traci już ponad 10 sekund. Ogier zakończył pętlę ze stratą 3 minut i 36 sekund do lidera.