Drugi przejazd przez słynną próbę Semetin jest już za nami. Tym razem większych dramatów nie było, jednak biorąc pod uwagę to, co działo się w tegorocznym Rajdzie Barum wcześniej, to może oznaczać wyłącznie ciszę przed burzą!
OS7 Semetin 2 to kolejny pokaz rosyjskich załóg. Najlepszym czasem próby popisał się tutaj Aleksiej Łukjaniuk, z kolei zaledwie 0,8 s za nim uplasował się Nikołaj Griazin. Na podium znaleźli się ex-aequo Dani Sordo i Miroslav Jakes, zaś na 5. miejscu był Jan Kopecky. Wydaje się, że Honza nie jest w tym rajdzie sobą… ale no właśnie.
Jan Kopecky: To w sumie całkiem śmieszne. Na szóstym oesie znów złapaliśmy kapcia. To już drugi dzisiaj. Wszystko wskazuje na to, że to nie jest nasz rok tutaj i nie możemy już naciskać.
Jeśli Kopecky przegra ten rajd, to dojdzie do iście bezprecedensowej sytuacji. Ostatni raz Kopecky na własnej ziemi przegrał kilka lat temu, od tamtej pory był niepokonany. Nie wybiegajmy jednak tak daleko w przyszłość. Kopecky jest teraz na 3. pozycji w rajdzie i do Łukjaniuka traci 22,6 s. Rajd jest jeszcze długi!