Niedawna smutna okoliczność śmierci Nikiego Laudy przypomniała mi jego ważną sentencję o tym, że „nawet małpa może prowadzić dzisiejsze samochody F1”. To zdanie oddaje nawet bardziej charakter większości cywilnych samochodów sportowych, ale na szczęście nie wszystkich.
Dziś mając pomysł na finansowanie, nie jest trudno nabyć supersamochód dysponujący mocą ponad pół tysiąca koni mechanicznych. Rozwinięte technologie kontroli trakcji, stabilizacji toru jazdy i inne fajerwerki nie wymagają wręcz wyjątkowych umiejętności, jeśli chcemy po prostu pobawić się takim autem na torze. Oczywiście co innego walka o czas.