Dużym brakiem odpowiedzialności wykazał się ojciec 17-letniego syna, któremu użyczył on swój samochód i pozwolił jeździć bez uprawnień. Nastolatka podróżującego Mercedesem zatrzymała do kontroli policja, bowiem poruszał się on z nadmierną prędkością.

Funkcjonariusze nie kryli zaskoczenia po zatrzymaniu, gdy zobaczyli kto kieruje pojazdem. Po poznaniu historii kazali wezwać na miejsce zatrzymania ojca. Gdy ten przyjechał otrzymał mandat za swojego syna. To jednak nie koniec problemów tej rodziny, bowiem o dalszych konsekwencjach.

Nastolatek przekroczył prędkość Mercedesem

Powodem zatrzymania było przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 20 km/h. Choć dla wielu osób może się to wydawać niewiele, to jednak tyle wystarczy, aby doprowadzić np. do śmiertelnego wypadku na przejściu dla pieszych.

Po przyjechaniu na miejsce zdarzenia ojciec przyznał się, że udostępnił samochód swojemu niepełnoletniemu synowi. Policjanci oprócz mandatu pouczyli mężczyznę i przypomnieli mu, że do wieku pełnoletności bierze on pełną odpowiedzialność za swoje dziecko.

Gdyby w tego przypadku doszło do nieszczęśliwego wypadku, wówczas nie tylko dziecko, ale również ojciec zostałby pociągnięty do odpowiedzialności. Tak duże zaufanie do swojego dziecka może okazać się wodą na młyn do tego, aby sprawdzić problem na całą rodzinę.

Nagrywali płonący samochód. Szybko spotkali się z dużym zaskoczeniem