Samochód elektryczny cieszy się największą popularnością w Europie, jeżeli spojrzeć na pierwszy kwartał tego roku. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy, od kiedy auta na prąd naprawdę zyskały na popularności.
Z danych raportu opublikowanego przez oddział Strategy& wynika, że samochód elektryczny stał się własnością 79 300 osób. Mowa o pierwszych trzech miesiącach tego roku i wyłącznie topowych krajach: Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania, Niemcy i Francja.
Stary Kontynent znalazł się na pierwszym miejscu nieznacznie wyprzedzając Chiny. Tak zakupu e-samochodu dokonało 77 256 osób. Stany Zjednoczone znalazły się niezwykle daleko w tym zestawieniu, ponieważ zabrakło im praktycznie drugie tyle, aby dorównać.
Samochód elektryczny to przyszłość?
Taka sytuacja głównie podyktowana jest panującym koronawirusem w Chinach. Jak wiadomo epidemia zaczęła się tam znacznie wcześniej, przez co rynek motoryzacyjny praktycznie nie istniał. W Europie ten problem rozpoczął się około dwa miesiące później.
Patrząc na analogiczny okres z ubiegłego roku w Europie sprzedaż się praktycznie podwoiła. Z kolei w Chinach spadła o ponad połowę. To pokazuje, że sytuacja tak naprawdę wynika nie z bardzo wielu innych czynników, niż realne zainteresowanie tego typu pojazdami.
W najbliższym czasie sytuacja na pewno się odwróci i praktycznie wróci do miejsca, które będzie prawdziwym wyznacznikiem. Badanie topowych rynków jest bardzo istotne dla producentów pod kątem dalszego rozwoju.
Ten samochód elektryczny na torze jest szybszy niż Bugatti Veyron. Przynajmniej w rękach Stiga