Zwykły dzień – praca, zakupy i inne obowiązki. Jadąc z punktu A do punktu B po drodze trzeba udać się na stację paliw na tankowanie. Mało kto w takim miejscu może spodziewać się jakichkolwiek przygód bądź problemów. A jednak! Ta kobieta może mówić o ogromnym pechu, ale czy mogła zareagować inaczej?
Tankowanie z przygodami
Nie tak na pewno wyobrażała sobie ten dzień ta kobieta. Gdy tankowała swój pojazd kilkaset metrów dalej doszło do awarii śmieciarki, z której wyleciało koło. Te toczyło się po drodze, toczyło i toczyło aż w końcu zawitało na stację paliw. Właścicielka pojazdu widziała co się dzieje, ale nie przypuszczała, że zdarzenie dotknie ją osobiście.
Kiedy obserwowała jak toczy się koło z ciekawością spoglądała gdzie zawędruje i w co uderzy. Te jednak niczym jak kierowane z pilota zaczęło skręcać i nawracać. Kobieta musiała kręcić się wokół dystrybutora, aby móc obserwować jego trasę.
W końcu jednak można powiedzieć, że trafiła na pierwszy rząd, jeżeli chodzi o obserwowanie tego co się dzieje. Koło bowiem po długiej drodze tak się zakręciło, że… trafiło bezpośrednio w jej samochód. Dokładnie został uszkodzony tył pojazdu.
Pechowy dzień
Niewątpliwie trzeba mieć ogromnego pecha, aby stać się częścią tego typu sytuacji. W dodatku jak widać przy dystrybutorach nikogo więcej nie było, a więc gdyby wybrała inny to tankowanie przebiegałoby bardziej po jej myśli. Jak pech to pech!
Matko bosko… Co za potężny wypadek! Czegoś takiego jeszcze nigdy nie widzieliście… [WIDEO]