126 lat – tylko tyle potrzebował człowiek aby z czegoś co przypomina jeżdżącą karocę stworzyć pojazdy napędzane biopaliwami, silnikami elektrycznymi a już wkrótce także wodorem. Ewolucja w motoryzacji postępuje w niesłychanym tempie i tylko kwestią czasu jest, kiedy samochody wzbiją się w powietrze. Bo przecież latające motocykle już są, używa ich na co dzień chociażby policja w Dubaju.

Są jednak tacy miłośnicy czterech kółek, dla których nowinki technologiczne nie robią kompletnie żadnego wrażenia a całą swoją miłość do samochodów oddają najróżniejszym – mniej lub bardziej ciekawym klasykom. Ten jednak jest wyjątkowy, bowiem to najstarszy samochód zarejestrowany i legalnie dopuszczony do ruchu w Niemczech. Zaprojektował go nie kto inny, jak Karl Benz. Benza

Najstarsze Porsche na świecie trafi na sprzedaż. Cena może być niebotyczna

Benz Viktoria, przeznaczony był dla dwóch osób. Pojazd wyróżniał się nowatorskim rozwiązaniem w postaci ruchomej osi przedniej, którą prowadzący mógł sterować za pomocą drążka kierowniczego połączonego z osią łańcuchem, oraz pionowymi sworzniami zwrotnicy, które Benz opatentował.

Co ciekawe, latem 1894 roku, Theodor von Liebig odbył tym samochodem, oznaczonym numerem 76, prawie bez zakłóceń podróż z Liberca nad Mozelę i z powrotem, pokonując 939 km. Po drodze zwiedził między innymi Mannheim, i samego Karla Benza. W trakcie tej podróży (uznawanej za pierwszą w historii zmotoryzowaną podróż na dłuższym dystansie) Benz Viktoria osiągnęła średnią prędkość 13,6 km/h.