Porsche Type 64 to auto, które stanowiło podwaliny dla przyszłych modeli marki. Okazuje się, że jedyne zachowane przedprodukcyjne Porsche pojawi się na aukcji jeszcze w tym roku.
Samochód, który niebawem zostanie wystawiony na sprzedaż to trzeci Type 64, który Ferry Porsche, syn Ferdinanda Porsche, zbudował w 1939 r., wykorzystując do tego szkielet Volkswagena Beetle (nota bene również zaprojektowanego przez Ferdinanda Porsche).
Geneza powstania prototypu jest niezwykle ciekawa. Zaczęło się od chęci uczestnictwa w rajdzie Berlin-Rzym. Samochodem, który miał w tym pomóc był KdF-Wagen (pierwowzór znanego nam Garbusa).
Auto wymagało jednak wielu modyfikacji, aby zwiększyć jego konkurencyjność na wymagającej trasie rajdu. Ostatecznie pod aluminiową konstrukcją znalazł się silnik o mocy 30KM. Samochód nigdy jednak nie stanął na starcie zmagań. Przeszkodą w organizacji rajdu był wybuch II wojny światowej.
Ostatecznie Ferdinand i Ferry Porsche wyprodukowali trzy sztuki tego modelu, ale tylko ostatnia przetrwała wojnę w niemal nieskazitelnym stanie. W tym roku auto trafi pod młotek, a za licytację, która wystartuje 15 sierpnia odpowiada RM Auctions. Obecnie najdroższym Porsche, które zostało sprzedane na aukcji jest model 917K wykorzystany w filmie Steve’a McQueena – Le Mans.
Oczywiście przewidywalna cena za ten pojazd jest poza zasięgiem zwykłego śmiertelnika, jednak wszyscy fani Porsche mogą bez przeszkód przejechać się najnowocześniejszymi i najbardziej usportowionymi autami marki ze Stuttgartu. Wszystko za sprawą innowacyjnych szkoleń Porsche Experience. Program realizowany jest także w Polsce.
Cena za legendarną 917-kę wyniosła w 2017 roku 14 000 000 USD. Eksperci szacują, że na aukcji Type 64 może paść rekord – nawet 20 000 000 USD!