W związku z zaostrzeniem limitów emisji CO2 w Unii Europejskiej, BMW M2 F87 nie będzie już sprzedawane na Starym Kontynencie. Bawarska marka oficjalnie potwierdziła te doniesienia.
Rocznik 2020 będzie ostatnim, który będzie można zakupić w Europie. Pod kosę pójdzie zarówno wersja M240i Coupe, M2 Competition, jak i M2 CS. Rynek amerykański czy azjatycki nie musi obawiać się o likwidację tego ekscytującego modelu, który przez wiele osób uznawany jest za M-kę dającą najwięcej frajdy.
Dlaczego BMW M2 nie będzie już w Europie?
Nadchodzące lata nie będą łatwym czasem dla miłośników mocnych samochodów z silnikami spalinowymi (o ile nie są SUV-ami). Likwidacja Forda Focusa RS, prawdopodobny koniec Nissana GT-R to tylko początek orania paliwożernych aut o charakterystyce sportowej.
Niestety już obecne limity Unii Europejskiej dotyczące emisji dwutlenku węgla (95 g/km) są niemożliwe do spełnienia dla wydajnych silników spalinowych. Za każdy gram ponad producent musi zapłacić 95 euro. Obecne M2 emitują od 197 do nawet 228 g/km. Ich sprzedaż z obecnymi jednostkami jest nieopłacalna.
Czy BMW M2 powróci do Europy?
Tegoroczne BMW M2 będą ostatnimi modelami, które będą wyposażone w 6-cylindrowy silnik S55 biturbo. Typuje się, że do nowej generacji M2 w 2022 r. zostanie wykorzystana jednostka S58, która funkcjonuje już w SUV-ach X3 M oraz X4 M. Zresztą ten silnik ma być także sercem nowych M3 i M4.
Oczywiście to też nie jest tak, że ta jednostka samodzielnie zagwarantuje spełnienie europejskich norm emisji spalin. Na pewno jednak pozwoli się zbliżyć do limitu, który nieuchronnie będzie zmniejszany. Trzeba mieć na uwadze, że wiele planów może jeszcze ulec zmianom, a BMW na razie nie zamierza komentować niczego, co jest planowane do następcy obecnego M2.