Decyzja o wycofaniu z Europy BMW M2 po 2020 r. dała do zrozumienia, że bawarska marka potrzebuje nowych, ekologicznych silników. Jednym z nich będzie 3-litrowy, 6-cylindrowy diesel.

Jednostka dużo bardziej zbliży się do limitu emisji CO2 wyznaczonego przez Unię Europejską (95 g/km). Przykładowo w najbardziej „trującym” BMW X7 xDrive30d emisja CO2 w cyklu mieszanym to 216-237 g/km. Nowy silnik w BMW X7 xDrive40d będzie mieć zredukowaną emisję do 167-173 g/km. Będą jednak modele jak limuzyna BMW 730Ld, gdzie emisja wyniesie tylko 126-130 g/km.

Co takiego ma nowy silnik?

Nowy diesel wykorzystuje najnowsze osiągnięcia BMW w zakresie turbodoładowania i bezpośredniego wtrysku Common Rail, odblokowując dodatkową moc przy jednoczesnym ograniczeniu emisji. Jednostka ze zoptymalizowaną technologią TwinPower Turbo będzie mocniejsza. Teraz rzędowa szóstka będzie dysponowała mocą łącznie 286 KM (30d) lub 340 KM (40d).

Bardziej ekologiczna charakterystyka jest możliwa dzięki wykorzystaniu 48-woltowego systemu miękkiej hybrydy. Sporo robi też układ wydechowy i szereg komponentów oczyszczających spaliny. Dzięki temu najnowsza jednostka BMW spełnia wymogi normy Euro6d. Otrzyma je na początku nowa Seria 7 oraz SUV-y X3, X4, X5, X6 oraz X7.