Wybory prezydencie za nami. Mimo, że PKW nie podała jeszcze końcowych wyników wyborów prezydenckich, druga kadencja Andrzeja Dudy wydaje się przesądzona. Choć prezydent nie może prowadzić samochodu, to mimo wszystko jego flota jest bardzo pokaźna. Mowa o ekskluzywnych samochodach, samolotach, a nawet łodziach.

Jakie pojazdy ma do dyspozycji Prezydent?

Nie jest znana dokładna ilość pojazdów, które ma do dyspozycji prezydent Polski. Wiadomo jednak, że do swojej dyspozycji ma on nie tylko pojazdy Kancelarii Prezydenta, jak również może korzystać z floty Służby Ochrony Państwa.

Prezydent najczęściej przemieszcza się opancerzonymi limuzynami. W 2018 zakupiono 2 sztuki Audi A8 w szczególnej wersji Security. Oczywiście pojazd jest opancerzony, co ma gwarantować komfort oraz bezpieczeństwo. Całkowity koszt wyniósł aż 5,5 miliona złotych.

Warto podkreślić, że prezydencki pojazd nie może przebywać długo w jednym miejscu, ponieważ odkształceniu ulegają opony. Waga tego auta wynosi tyle samo co waga 3 zwykłych kompaktów. Moc 500 KM jest wielkim atutem. Limuzyna ma również wytrzymać ostrzał z broni automatycznej i wybuch granatu.

Niedawno flotę prezydencką zasiliły również pojazdy elektryczne. Mowa m.in. o BMW i3, jak również kilku egzemplarzach Hyundaia Ioniq. Zakupy takich pojazdów były w głównej mierze podyktowane specjalnym obowiązkiem posiadania przez instytucje państwowe właśnie elektrycznych modeli.

Warto wspomnieć o zwykłych pojazdach, które mają gwarantować dyskrecje oraz maskować się w tłumie. Mowa m.in. o Skodach Superb czy vanach, które mają możliwość przewożenia większej ilości osób. Pod koniec 2019 roku do floty dołączył też opancerzony Range Rover.

Do dyspozycji Prezydenta jest też 1. Baza Lotnictwa Transportowego

Baza posiada śmigłowce Sokół i MI-8. Warto wspomnieć o samolotach Gulfstram G550. Dodatkowo wrażenie może robić Boeing 737–800 z okolicznościowym malowaniem.

Jednostki pływające

Kancelaria Prezydenta RP wykorzystuje również, 3 łódzie Corsiva, 3 skutery wodne oraz 5 kajaków.

Hyundai Elantra N-Line wygląda świetnie. Oby trafił do Europy