Hyundai Elantra to samochód niezbyt dobrze znany w Europie z uwagi na przynależność do mało popularnego u nas segmentu kompaktowych sedanów. W swoim najnowszym wcieleniu auto jest jednak wyjątkowo atrakcyjne i mogłoby spotkać się z aprobatą europejskich klientów.
Hyundai Elantra N-Line miał właśnie swój debiut w sieci. Producent opublikował pierwsze grafiki, przedstawiające ostrzejszy wariant modelu o lekko sportowym charakterze.
Samochód różni się od standardowej odmiany mocno wystylizowanymi zderzakami – z dużymi wlotami powietrza z przodu i delikatnym dyfuzorem w tylnej części pojazdu.
Warto zwrócić też uwagę na boczne progi, 18-calowe felgi aluminiowe i większe tarcze hamulcowe, które dodatkowo podkreślają sportowy design modelu.
Wygląd to jednak nie wszystko, gdyż Hyundai przygotował również kilka niespodzianek technicznych. Wśród nich jest obniżone i usztywnione zawieszenie i relatywnie mocny silnik.
„Elantra N Line oferuje bardziej agresywny design, który zawiera charakterystyczne czerwone akcenty N Line wewnątrz i na zewnątrz w atrakcyjnej cenie. Z pewnością zadowoli to tych, którzy chcą dołączyć do społeczności Hyundai N.”
powiedział Thomas Schemera, wiceprezes wykonawczy, szef działu produktów w Hyundai Motor Group
Jaki silnik pod maską?
To jednostka, która jest akurat dobrze znana Europejczykom. Mowa od doładowanym, benzynowym 1.6 T-GDI generującym 204 KM mocy i 264 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Za jego przeniesienie na przednie koła odpowiada dwusprzęgłowa przekładnia automatyczna, choć Hyundai nie wyklucza także skrzyni manualnej w przyszłości.
Póki co auta nie ma w Europie
Na razie Elantra N-Line będzie dostępna jedynie w Stanach Zjednoczonych. Możliwe, że za jakiś czas trafi również na pozostałe rynki. Czy zobaczymy ją w Europie? Tego nie wiemy, ale biorąc pod uwagę obecność poprzednich generacji w ofercie Hyundai, można mieć taką nadzieję.
Lamborghini Sian w wersji Roadster oficjalnie zaprezentowane