Wypadki na stacjach paliw mają miejsce niezwykle rzadko, ale jeśli już do nich dojdzie zazwyczaj są bardzo niebezpieczne. To nagranie jest tego najlepszym przykładem.
Mogło dojść do tragedii
Nie tak dawno temu doszło do ogromnego wybuchu na stacji paliw w Wołgogradzie w Rosji. Świadkowie tego zdarzenia relacjonowali w mediach społecznościowych, że eksplozja była dosłownie przerażająca i wyglądała tak, jakby na miasto spadła sporych rozmiarów bomba.
Kierowcy w obawie o swoje życie zatrzymywali auta i uciekali w popłochu. W sumie do gaszenia tego pożaru zaangażowano aż 60 strażaków i 11 zastępów straży pożarnej.
Kilka dni temu do podobnych – apokaliptycznych scen – mogło dojść w miejscowości North Brunswick w stanie New Jersey. W wyniku kolizji jeden z samochodów odbił się od drugiego, a następnie z impetem staranował dwa dystrybutory.
Na miejscu od razu pojawił się ogień. Sytuację opanowali przybyli chwilę później na miejsce strażacy. Tylko dzięki ich błyskawicznej interwencji nie doszło do sytuacji, która miała miejsce w Rosji.