W trakcie nocnej służby na trasie S3 w okolicach Gorzowa Wielkopolskiego inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli kilka wielotonowych zestawów, które przewoziły elementy elektrowni wiatrowych. Jak się później okazało, kara za szereg wykroczeń była jedną z największych w historii.

ITD zatrzymało osiem ciężarówek należących do niemieckiego przedsiębiorcy (były zarejestrowane w Niemczech). Uwagę funkcjonariuszy zwróciły ogromne elementy wiatraków, które jak się później okazało – były przewożone w sposób nieprawidłowy. Po wnikliwej kontroli wyszło na jaw, że przewoźnicy naruszyli przepisy chroniące krajowy rynek transportowy oraz infrastrukturę drogową. Jednak na tym nie koniec.

Kierowcy wszystkich zestawów okazali do kontroli zezwolenia kategorii VII na przejazd pojazdów nienormatywnych po drogach publicznych. Zezwolenia te były jednak wydane na inne podmioty niż te, które rzeczywiście wykonywały transport. W tej sytuacji inspektorzy nie mogli uznać zezwoleń. Stwierdzono, że ładunki są za długie, za wysokie i za szerokie. Osiem zestawów nie mogło więc kontynuować jazdy. Inspektorzy mieli też zastrzeżenia do prawidłowości oznakowania dwóch pojazdów pilotujących nienormatywne ciężarówki. – czytamy na stronie ITD.

Czytaj też: Co z dokumentami, których nie da się przedłużyć przez pandemię COVID-19? Odpowiadamy co zrobić w takiej sytuacji

W obliczu tak wielu nieprawidłowości transport został wstrzymany do momentu ich usunięcia. Oczywiście niemiecki właściciel firmy transportowej może spodziewać się postępowania administracyjnego. W sumie inspektorzy ITD stwierdzili naruszenia na łączną kwotę ok. 300 tys. zł.