O agresji drogowej napisaliśmy już chyba wszystko. Jednak to co wydarzyło się na jednej z dróg w Rosji po prostu nie mieści się w głowie. Czterech mężczyzn bez jakichkolwiek zahamowań napadło na kierowcę dostawczego Mercedesa.
Sceny jak z GTA
Na moskiewskiej autostradzie pod Sankt Petersburgiem doszło do kłótni między obywatelem Tadżykistanu, który kierował Mercedesem Sprinterem, a czterema młodymi Rosjanami poruszającymi się BMW. Kierowca żółtego dostawczaka został okradziony z telefonu, pieniędzy i dokumentów, a następnie dotkliwie pobity. Mimo tego nie zamierzał odpuszczać swoim oprawcom, którzy zamierzali uciec z łupem.
Kiedy mężczyźni wsiedli do swojego leciwego BMW z zamiarem oddalenia się z miejsca przestępstwa, Tadżykistańczyk wykorzystał przewagę wielkości swojego samochodu i zepchnął oprychów do przydrożnego rowu.
Na szczęście pozostali uczestnicy ruchu nie zamierzali biernie przyglądać się sytuacji i wezwali na miejsce pomoc. Policjanci zatrzymali kierowcę BMW i jednego pasażera, dwóm udało się uciec przed przybyciem funkcjonariuszy. Aktualnie są poszukiwanie przez petersburską policję.