Choć w Polsce o wysokich temperaturach przez najbliższy czas możemy tylko pomarzyć, to jednak zupełnie inaczej wygląda sytuacja w Australii, gdzie tamtejszy kraj zmaga się z falą upałów. Jak często bywa w tego typu przypadkach służby nagminnie przypominają, aby nie pozostawiać nikogo we wnętrzu pojazdu. O tym jak może być tego wysoka cena przekonała się Kerri-Ann Conley.
27-latka pozostawiła swoje dwie córki w nagrzanym samochodzie – jedna z nich miała 2 lata, druga roczek. Temperatura na zewnątrz sięgała lekko ponad 30 stopni Celsjusza, a to oznacza, że we wnętrzu pojazdu bardzo szybko zrobiło się niezwykle gorąco. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że dziewczynki mogły spędzić w aucie nawet… siedem godzin.
Gdyby film “Ford v Ferrari” nakręcono w Polsce, to pewnie nazywałby się “v”
Kiedy do matki dotarło co się stało, nie było już szans na uratowanie im życia. Kobieta próbowała jeszcze chłodzić je w wannie z zimną wodą. Lekarz po pojawieniu się na miejscu od razu stwierdził zgon dziewczynek.. Kerri-Ann Conley postawiono zarzut morderstwa. Jest pierwszą osobą, której postawiono zarzuty po tym, jak stan Queensland rozszerzył definicję morderstwa o „lekkomyślną obojętność wobec życia ludzkiego”.
Jest nagranie! Tak miała wyglądać próba wytrzymałości szyby Cybertrucka