W ubiegłym sezonie fabryczny kierowca Citroena w WRC, Mads Ostberg w tym roku zajmie się pracami rozwojowymi nad Citroenem C3 R5.
Duża wiedza Norwega o jeździe po luźnej nawierzchni ma pomóc w dopracowaniu francuskiego samochodu klasy R5. Konstrukcja z Satory nie cieszy się szczególną popularnością ze względu na trudność w dostępie do części zamiennych oraz niełatwe dopracowywanie ustawień.
Mads Ostberg: W dalszej perspektywie potrzebne jest dokonanie zmian. Nie da się tego wypracować w kilka tygodni. Jesteśmy skupieni na pracy i bardzo zmotywowani, więc mam nadzieję, że będziemy w stanie szybko pójść na przód. Naszą ambicją wciąż jest wygrywanie rajdów. Jednak krótkoterminowo musimy pozostać realistami i zobaczyć, co jest możliwe.
W ostatni czwartek Norweg po raz pierwszy prowadził Citroena C3 R5 z belgijskiej stajni DG Sport. W ten weekend Ostberg zaliczy treningowy start w mistrzostwach swojego kraju podczas Rally Hadeland. – Moim pierwszym odczuciem było to, że samochód ma wielki potencjał, ale nie jest tajemnicą, że przed nami dużo pracy, aby uczynić auto konkurencyjnym na śniegu – przyznał 31-latek.
Mads Ostberg z pilotem Torsteinem Eriksenem rozpoczną tegoroczny program w Rajdowych Mistrzostwach Świata od Rajdu Szwecji (14-17 lutego). Zgłoszenie firmuje Citroen Total, dzięki czemu załoga będzie rywalizować w WRC 2 Pro. Wśród rywali Ostberg będzie miał m.in. Łukasza Pieniążka (M-Sport Ford).