Czas na drugą część rekordów, które Lewis Hamilton, współczesny dominator Formuły 1, może pobić oraz listę tych, na które nie ma już szans. Przypomnijmy, że w niedzielę Brytyjczyk został siedmiokrotnym mistrzem świata.
Wiek też gra rolę
Podobnie jak w przypadku wyścigów, Hamilton nie będzie już młodszy i nie będzie najmłodszym zdobywcą pole position. Rekordzistą jest Sebastian Vettel, który miał podczas GP Włoch w 2008 roku 21 lat i 72 dni. Na drugim biegunie jest Nino Farina, który startował do GP Argentyny 1954 z pierwszego pola startowego w wieku 47 lat i 79 dni.
Najmłodszym, który uzyskał najszybsze pojedyncze okrążenie w wyścigu jest Max Verstappen, który zrobił to mając 19 lat i 44 dni podczas GP Brazylii 2016. Najstarszy Juan Manuel Fangio popisał się takim osiągnięciem w GP Argentyny 1958 w wieku 46 lat i 209 dni.
Najmłodszym zdobywca punktów w F1 jest Max Verstappen, który podczas GP Hiszpanii 2016 miał 18 lat i 228 dni. Holender wygrał wówczas wyścig. Najstarszy Luigi Fagiolo podczas zwycięskiego dla siebie GP Francji 1951 miał 53 lata i 22 dni.
Hamilton przegrywa także z Sebastianem Vettelem w kwestii najmłodszego mistrza, dwukrotnego i trzykrotnego mistrza świata.
Czytaj też: Tych rekordów Hamilton na pewno nie pobije. Część pierwsza
Hamilton goni Schumachera
Zawodnik Mercedesa w przyszłym roku może zostać kierowcą z największą liczbą pole position w jednym Grand Prix. Obecnie podobnie jak Ayrton Senna w San Marino i Michael Schumacher w Japonii ma osiem pierwszych pól startowych w GP Austrii.
Hamiltonowi nadal także sporo brakuje do rekordu największej liczby najszybszych pojedynczych okrążeń w wyścigach. Michael Schumacher w swojej karierze wykręcał takie rezultaty 77 razy w karierze. Hamilton ma takich osiągnięć 53. W jednym sezonie udało mu się to ośmiokrotnie (2015), podczas , gdy Michael Schumacher i Kimi Raikkonen robili to dziesięciokrotnie. Ponadto Fin dwukrotnie uzyskał taki wynik w 2005 i 2008 roku.
Schumacher ma także rekord wizyt na podium z rzędu. Jego seria trwała 19 wyścigów. Hamiltonowi jak na razie udało się kończyć wyścigi w czołowej trójce 16 razy z rzędu.
Hamilton czterokrotnie wyrównywał rekord największej liczby miejsc na podium w jednym sezonie. W sezonach 2015, 2016, 2018 i 2019 robił to siedemnaście razy, podobnie jak Michael Schumacher w 2002 roku i Sebastian Vettel w 2011 roku. Starszy z Niemców stał na podium każdego wyścigu sezonu. Brytyjczykowi brakuje także czterech wyścigowych hat-tricków (wygrane kwalifikacje, najszybsze okrążenie wyścigu i wygrany wyścig) do zrównania się z Michaelem Schumacherem.
Jeśli Brytyjczyk weźmie udział w przyszłorocznych mistrzostwach będzie mógł wyrównać rekord Michaela Schumachera, który zdobywał tytuły pięć razy z rzędu.
Co nam jeszcze zostało?
Podobnie jak w przypadku wyścigów Hamilton musiałby zaprezentować niesamowitą formę, by mieć największy procentowy współczynnik wywalczonych pole position do liczby startów. Rekordzistą jest Juan Manuel Fangio, który 29 razy w 52 występach zdobywał pole position (55,77%). Brytyjczyk nie jest jednak najlepszym kierowcą, który ma minimum sto występów w F1. Lepszy jest Ayrton Senna, którego współczynnik wynosi 40,12%. Kierowca Mercedesa jak na razie zatrzymał się na wyniki 36,74%.
Hamilton ma drugi wynik w liczbie pole position wywalczonych z rzędu. Robił to siedem razy, podobnie jak Ayrton Senna, Alain Prost i Michael Schumacher. Brazylijczyk miał jednak też serię ośmiu wygranych kwalifikacji z rzędu.
Brytyjczyk ma również do pobicia wynik Sebastiana Vettela z 2011 roku, który wywalczył piętnaście pierwszych pól startowych w sezonie. Hamilton najlepszy wynik uzyskał w 2016 roku, gdy robił to dwanaście razy. By wyrównać procentową zdobycz Nigela Mansella musiałby wygrać niemal każde kwalifikacje. Brytyjczyk w 1992 roku wygrał 14 z 16 kwalifikacji i jego współczynnik wynosi 87,5%.
Kimi Raikkonen obecnie może pochwalić się największą liczbą ukończonych wyścigów. Kierowca Alfa Romeo Racing OLREN robił to 257 razy. Hamilton jak na razie ukończył 237 wyścigów.
Lewis Hamilton nie znajduje się nawet w czołowej dziesiątce kierowców, którzy przez największą liczbę okrążeń z rzędu przewodzili stawce. Alberto Ascari w 1952 roku zrobił to przez 304 okrążenia, a drugi w tabeli Ayrton Senna uczynił to przez 264 okrążenia.
Liczb i rekordów związanych z Formułą 1 jest jeszcze bardzo dużo i gdy tylko któryś z zawodników zapisze się na kartach historii z pewnością o tym poinformujemy.