Rene Rast wykonał pierwszy krok w finałowej batalii o mistrzostwo DTM i wywalczył pole position do sobotniego wyścigu na Hockenheimring. Robert Kubica ruszy do rywalizacji z jedenastego pola.
Na torze mimo słońca było dość chłodno i temperatura powietrza wynosiła zaledwie sześć stopni Celsjusza. W tych warunkach niezwykle ważne było odpowiednie dogrzanie opon. W pierwszej turze jazd najlepiej spisał się Rast, który poprawiając rekordy w każdym sektorze zszedł do 1:28,434. Kolejne okrążenie rozpoczął od rekordu w pierwszym sektorze, ale nie poprawił swojego rezultatu. Równe pół sekundy do Niemca tracili Jamie Green i Nico Muller. Robert Kubica uzyskał czas 1:29,300 i znajdował się na dziewiątym miejscu. Kierowca ORLEN Team był drugi wśród użytkowników BMW. Lepszy był jedynie Jonathan Aberdein.
Po zmianie opon świetnie zaprezentował się Nico Muller. Po rekordach w dwóch pierwszych sektorach, w trzecim uzyskał najlepszy osobisty czas i zbliżył się do Rasta na 0,019 sekundy. Niemiec nie pozostał jednak dłużny. Rekordy w dwóch pierwszych sektorach pozwoliły mu powiększyć przewagę do 0,048 sekundy, które przesądziły o pole position.
Czytaj też: Puchar świata juniorów dla Macieja Giemzy. Sukces zawodnika ORLEN Team
Trzeci czas wywalczył najlepszy kierowca BMW: Jonathan Aberdein, który stracił 0,486 sekundy, a czwarty był Jamie Green (+0,524). Z trzeciego rzędu wyścig rozpoczną Sheldon van der Linde (+0,621) oraz Philipp Eng (+0,682), a z czwartego Loic Duval (+0,713) i Robin Frijns (+0,732). Robert Kubica pod koniec kwalifikacji nie poprawił swojego rezultatu z pierwszej części jazd i został sklasyfikowany na jedenastym miejscu. Wyścig rozpocznie się o 13:30.