Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe najlepiej spisali się na pierwszej pętli Rajdu Chorwacji i przewodzą stawce po czterech oesach. Załoga Hyundaia była najszybsza na trzech odcinkach specjalnych.
Kierowcy Toyoty i Craig Breen zabrali ze sobą dwie twarde i cztery miękkie opony. Zawodnicy M-Sportu oraz Pierre-Louis Loubet i Thierry Neuville postawili na cztery twarde i dwie miękkie opony. Ott Tanak jako jedyny zabrał jedno koło zapasowe. Estończyk zdecydował się na pięć twardych opon.
OS1 – Rude – Plešivica (6,94km)
Pierwszy odcinek Rajdu Chorwacji jednocześnie jest najkrótszą próbą imprezy. To także jeden z najszybszych oesów. Droga jest szeroka i w większości w dobrym stanie. Pozwala to na dobranie wyścigowej linii jazdy, a krawężniki ograniczają cięcia zakrętów. Do mety prowadzi kręta partia, ale nie ma ostrzejszych zakrętów, które zmniejszyłyby średnią prędkość.
Pierwszym oesowym triumfatorem Rajdu Chorwacji rangi WRC został Thierry Neuville, który był o 2,1 sekundy lepszy od Otta Tanaka i o 2,8 sekundy od Elfyna Evansa. Czołową piątkę uzupełnili Craig Breen (+6,4) oraz Sebastien Ogier (+6,5). Mistrz świata uszkodził jedną z opon. Z rajdem pożegnał się Kalle Rovanpera. Fin otwierający rywalizację wypadł na jednym z zakrętów i nie było mowy o powrocie do rywalizacji. Auto znalazło się kilkadziesiąt metrów od drogi. Załodze nic się nie stało.
Rovanpera crashes on first stage WRC Rally Croatia
— Jef (@rallyjef2) April 23, 2021
Mówią po OS1
Thierry Neuville: – Gdy zobaczyłem Kallego [Rovanperę-red.] straciłem rytm.
Ott Tanak: – Jest jak na lodowisku! Droga jest bardzo brudna. To było sześć kilometrów, ale czułem się jak na długim odcinku.
Elfyn Evans: – Przyczepność jest kiepska. Początek nie był zły, ale pod koniec nie było zbyt dobrze.
Takamoto Katsuta (+7,2): – To krótki oes, ale jest bardzo trudny. Nigdy nie jeździłem na tak śliskim asfalcie. Dzisiaj będzie bardzo ciężko.
Pierre-Louis Loubet (+9,6): – Cieszę się, ze jestem na asfalcie, ale trudno było zarządzać oponami. Będzie ciężko.
Adrien Fourmaux (+10,4): – Po prostu bawiłem się na odcinku. Spodziewałem się mniej brudu niż zastaliśmy na oesie, ale było dobrze.
Gus Greensmith (+12,5): – Czułem się dobrze. Miejscami było ślisko, ale zmagamy się z temperaturą twardych opon.
OS2 Kostanjevac – Petruš Vrh (23,76 km)
Po najkrótszym oesie w rajdzie przyszła pora na najdłuższy odcinek dnia. To jedna z najtrudniejszych prób tegorocznej edycji imprezy. Zawodnicy muszą zmierzyć się zarówno z wąskimi, jak i szerokimi partiami prowadzącymi przez lasy i pola. Zmienia się również jakość asfaltu, co utrudnia ocenę przyczepności. Jest sporo podbić i kilka trudnych szczytów, które mogą zamieniać się w hopy.
Najszybszy ponownie okazał się Thierry Neuville, który pokonał Elfyna Evansa o 4,9 sekundy. Sebastien Ogier uzupełnił oesowe podium tracąc do najszybszego 5,7 sekundy. Czołowa piątkę skompletowali Ott Tanak (+15,7) i Craig Breen (+19,8). Szósty był debiutujący w mistrzostwach świata w aucie klasy WRC: Adrien Fourmaux (+21,1).
Mówią po OS2
Thierry Neuville: – Nie mam przyczepności. Kilka razy byłem zaskoczony i pojawiła się jedna hopa, po której mocno uderzyliśmy. Mamy szczęście, że tu jesteśmy.
Elfyn Evans: – Szczerze mówiąc nadal jest bardzo ślisko. Niektóre cięcia już się zmieniły. Jest trudno, ale się staramy.
Sebastien Ogier: – Na pewno nie będę najszybszy. Nie jest idealnie, ale walczymy dalej.
Ott Tanak: – Wszystko jest w porządku. To dość trudny oes.
Craig Breen: – W niektórych miejscach potrzebuję większej pewności siebie. Wciąż czuję się obco, ale jestem zadowolony.
Adrien Fourmaux: – Podobał mi się ten oes. Jest sporo brudu i w niektórych partiach byłem bardzo ostrożny. Muszę tak jechać, ale cały czas się bawię.
Gus Greensmith (+22,9): – To dla mnie duża zmiana. Jestem zadowolony. Było kilka miejsc, w których mogłem byc lepszy, ale jestem zadowolony.
Takamoto Katsuta (+26,8): – Jest bardzo ciężko. W niektórych zakrętach przyczepność jest bardzo dobra, a w innych jest wilgotno. Kolejne odcinki będę dość trudne, więc zobaczymy, co się wydarzy.
Pierre-Louis Loubet (+28,3): – Było bardzo trudno. Starałem się nie popełniać błędów.
OS3 Jaškovo – Mali Modruš Potok (10,10 km)
To szybki i płynny odcinek. Droga nie jest szeroka i wiedzie przez lasy i otwarte przestrzenie. Wielką niewiadomą są szczyty, które przypominają te w Finlandii, gdzie droga zmienia kierunek na załamaniu.
Pierwszy odcinek na Rajdzie Chorwacji zapisali na swoje konto kierowcy Toyoty. Najszybsi byli Sebastien Ogier i Elfyn Evans. 0,9 sekundy stracił Thierry Neuville. Craig Breen okazał się wolniejszy o 6,1 sekundy, a Ott Tanak stracił 6,6 sekundy. Kolejny raz z dobrej strony pokazał się Adrien Fourmaux (+7,5).
Mówią po OS3
Sebastien Ogier: – Za dużo straciliśmy na pierwszych dwóch odcinkach. Tutaj próbowałem mocniej atakować i pojawiło się lepsze wyczucie. Musimy iść dalej.
Elfyn Evans: – Trudno to porównać, ponieważ pierwszy raz jedziemy na suchym asfalcie. Samochód jest przyjemny w prowadzeniu. Nie jest łatwo, ale jesteśmy zadowoleni.
Thierry Neuville: – Jadę najlepiej jak potrafię. Mam dobre wyczucie auta. Nasz wybór opon wydaje się niezły. Droga nie będzie czysta, ale myślę, że na tym oesie nie będzie dużych różnic.
Craig Breen: – Założyłem dwie twarde opony na ten oes, ale powinienem zrobić to dużo wcześniej. To proces nauki, ale jest wszystko w porządku.
Ott Tanak: – W tej chwili to moje tempo.
Adrien Fourmaux: – Cieszę się, że znowu mogłem się świetnie bawić. W niektórych miejscach nie chcę atakować. To był dobry oes. Był mniej zabrudzony niż poprzednie. Jednak były miejsca, gdzie nie było czysto.
Gus Greensmith (+8,6): – Bawiłem się. Pod koniec była hopa, której się nie spodziewałem. Jeśli ktoś ma zdjęcie, proszę, wyślijcie mi je!
Takamoto Katsuta (+9,8): – Robi się bardzo brudno. Niektóre fragmenty były suche, ale na innych pojawia się błoto. Może kolejna pętla będzie lepsza. Muszę zachować ostrożność.
Pierre-Louis Loubet (+14,4): – Wydaje mi się, że nie było źle, ale czas jest bardzo słaby. Musimy to zrozumieć.
OS4 Pećurkovo Brdo – Mrežnički Novaki (9,10 km)
Ostatni oes w pętli zdecydowanie przypadnie do gustu miłośnikom prędkości. Po starcie na wąskiej i zniszczonej drodze, oes szybko wjeżdża na szerokie partie. Im bliżej mety, tym więcej zakrętów pojawia się, ale jedno pozostaje niezmienne. Cały czas jest szybko. Ponownie załogi mierzą się ze sporą liczbą szczytów.
Na koniec pętli Thierry Neuville powiększył przewagę nad Elfynem Efansem o 0,5 sekundy i o sekundę nad Sebastienem Ogierem. Czwarty na odcinku był Ott Tanak (+1,8), a piąty Craig Breen (+2,0).
Mówią po OS4
Thierry Neuville: – Mieliśmy niezłą pętlę. Oczywiście robię, co w mojej mocy. Dwa ostatnie odcinki były naprawdę śliskie. Przyczepność kilka razy zaskakiwała.
Elfyn Evans: – Było ciężko. Przyczepność cały czas zmieniała się, zwłaszcza pod koniec. Nie jest łatwo.
Sebastien Ogier: – Było bardzo ślisko i popełniłem kilka błędów. Przy słabej przyczepności pojechałem za szeroko. Nie jestem zadowolony z ustawień, ale przed nami wciąż długa droga.
Ott Tanak: – Nawierzchnia jest tu dziwna. Nawet gdy jest sucho opony nie pracują właściwie.
Pierre-Louis Loubet (+4,0): – Pierwszy raz jadę w takich warunkach. Oes był bardzo przyjemny. Jedziemy dalej. Jestem pewien, że popołudniu będzie znacznie lepiej.
Adrien Fourmaux (+6,3): – Jestem zadowolony. Samochód jest świetny. Popełniłem kilka błędów na tym oesie, ale to nie jest ważne. Chcę tylko jeździć tym autem i sprawdzać limity.
Gus Greensmith (+6,4): – Nie było źle. To najprawdopodobniej był najbardziej śliski oes. Było kilka miejsc, w których pojechałem za szeroko.
Takamoto Katsuta (+23,2): – Nie zrozumiałem notatki. Skrzyżowanie pojawiło się bardzo szybko i za późno hamowałem. Na szczęście to ostatni oes.
W klasyfikacji generalnej Neuville ma 7,3 sekundy przewagi nad Evansem i 12,3 sekundy zapasu nad Ogierem. Czwarty jest Tanak (+25,3), a piąty Breen (+33,4). Drugą piątkę otwiera Adrien Fourmaux (+44,4). Francuz jest lepszy od Gusa Greensmitha (+49,5) i Pierre’a-Louis’a Loubeta (+55,4).