Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe zdołali powstrzymać zaciekłe ataki załóg Toyoty i zakończyli pierwszy dzień Rajdu Chorwacji jako liderzy klasyfikacji generalnej.
OS5 – Rude – Plešivica (6,94km)
Pierwszy odcinek Rajdu Chorwacji jednocześnie jest najkrótszą próbą imprezy. To także jeden z najszybszych oesów. Droga jest szeroka i w większości w dobrym stanie. Pozwala to na dobranie wyścigowej linii jazdy, a krawężniki ograniczają cięcia zakrętów. Do mety prowadzi kręta partia, ale nie ma ostrzejszych zakrętów, które zmniejszyłyby średnią prędkość.
Pętlę najlepiej rozpoczął Ott Tanak. Estończyk okazał się szybszy od Thierry’ego Neuville’a (+1,0), który obrócił się na jednym z nawrotów. Oesowe podium uzupełnił Sebastien Ogier (+1,6). Za mistrzem świata sklasyfikowano Elfyna Evansa (+2,1), Adriena Fourmauxa (+2,7) oraz Gusa Greensmitha (+3,0).
Mówią po OS5
Ott Tanak: – Próbowaliśmy wprowadzić sporo zmian, by czuć się bardziej komfortowo. Warunki sa bardzo trudne i cieszymy się, że tu jesteśmy.
Thierry Neuville: – Jestem pierwszy na trasie i nie mam żadnych lini. Obróciłem się w nawrocie. Musiałem uruchomić silnik na nowo i straciłem trochę czasu.
Sebastien Ogier: – Jest dużo więcej brudu. Niektóre partie są jak na szutrze, ale jest w porządku.
Elfyn Evans: – Szuter jest bardzo zły. Nawet pod koniec było bardzo ślisko, mimo że jest sucho.
Adrien Fourmaux: – Było podobnie jak rano. Może trochę mniej wilgotno. Starałem się pojechać czysto. Popełniłem 2-3 błędy w nawrotach, ale bawię się i uczę.
Gus Greensmith: – Było w porządku. Czułem, że przyczepność jest słaba i wydawało mi się, że jadę wolno. Czas jest w porządku.
Craig Breen (+3,1): – To był dobry początek. Ott zaatakował, ale poza tym na każdym oesie jesteśmy coraz bliżej.
Takamoto Katsuta (+3,3): – To był dobry przejazd. Nadal jest ciężko, a kolejny oes będzie jeszcze trudniejszy. Nadal jestem ostrożny, ale próbuję atakować.
Pierre-Louis Loubet (+4,4): – Było bardziej ślisko niż rano. Kolejny oes jest wielki, więc postaram się pojechać dobrze.
OS6 Kostanjevac – Petruš Vrh (23,76 km)
Po najkrótszym oesie w rajdzie przyszła pora na najdłuższy odcinek dnia. To jedna z najtrudniejszych prób tegorocznej edycji imprezy. Zawodnicy muszą zmierzyć się zarówno z wąskimi, jak i szerokimi partiami prowadzącymi przez lasy i pola. Zmienia się również jakość asfaltu, co utrudnia ocenę przyczepności. Jest sporo podbić i kilka trudnych szczytów, które mogą zamieniać się w hopy.
Drugi przejazd najdłuższego odcinka dnia najszybciej pokonał Sebastien Ogier. Mistrz świata o zaledwie 0,3 sekundy wyprzedził Elfyna Evansa. 3,5 sekundy stracił utrzymujący fotel lidera Thierry Neuville. Czołową piątkę uzupełnili Ott Tanak (+7,7) i Craig Breen (+11,5).
OS7 Jaškovo – Mali Modruš Potok (10,10 km)
To szybki i płynny odcinek. Droga nie jest szeroka i wiedzie przez lasy oraz otwarte przestrzenie. Wielką niewiadomą są szczyty, które przypominają te w Finlandii, gdzie droga zmienia kierunek na załamaniu.
Sebastien Ogier dopisał do swojego dorobku kolejną próbę. Tym razem był o 0,3 sekundy szybszy od Thierry’ego Neuville’a i o 2,8 sekundy od Elfyna Evansa. Czwartym czasem popisał się Ott Tanak (+3,9), a piątym Craig Breen (+7,9).
Mówią po OS7
Sebastien Ogier: – Staramy się. Nie był to idealny oes, ale nie jest łatwo. Warunki nie są najlepsze, a droga jest zabrudzona.
Thierry Neuville: – Czuję się dobrze. Mam wrażenie, że na tych oponach mocniej odczuwa się zmiany przyczepności. Musimy się przyzwyczaić do tego. Samochód działa bardzo dobrze.
Ott Tanak: – Jest lepiej, ale mogło być dużo lepiej. Czuję się komfortowo.
Craig Breen: – Szczerze mówiąc myślałem, że było lepiej. Jedziemy dalej.
Adrien Fourmaux (+9,9): – Walka z zespołowym kolega jest świetna, ale jesteśmy ostrożni. Na tym odcinku było kilka szalonych skoków. Miałem jeden moment, gdy samochód podskoczył i wypadłem z linii.
Gus Greensmith (+10,7): – Kocham ten oes. Jest genialny.
Takamoto Katsuta (+14,4): – Na poprzednim odcinku sporo straciliśmy, ale teraz mogłem odzyskać pewność siebie. Zaliczyłem czysty przejazd.
OS8 Pećurkovo Brdo – Mrežnički Novaki (9,10 km)
Ostatni oes w pętli zdecydowanie przypadnie do gustu miłośnikom prędkości. Po starcie na wąskiej i zniszczonej drodze, oes szybko wjeżdża na szerokie partie. Im bliżej mety, tym więcej zakrętów pojawia się, ale jedno pozostaje niezmienne. Cały czas jest szybko. Ponownie załogi mierzą się ze sporą liczbą szczytów.
Na koniec dnia najszybszy był Sebastien Ogier, który zyskał 1,2 sekundy nad Ottem Tanakiem. 1,4 sekundy stracił Thierry Neuville, a 1,7 sekundy Elfyn Evans. Czołowa piątkę uzupełnił Adrien Fourmaux (+4,2).
Mówią po OS8
Sebastien Ogier: – Walczymy, a popołudniu jazda była dobra zabawą. Przed nami długa droga i myślę, że będziemy mieli świetną walkę z Thierrym i moim kolegą z zespołu Elfynem.
Ott Tanak: – Najważniejsze jest, że poprawiliśmy się. Nie czuję się komfortowo, więc ciężko mi atakować. Robię, co w mojej mocy. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Thierry Neuville: – Mieliśmy mały moment. Próbowałem mocniej atakować, ale na hamowaniu straciłem przyczepność i zjechałem z linii. Wszystko było pod kontrolą.
Elfyn Evans: – Przez cały dzień byliśmy blisko. Popołudnie nie było idealne, ale nie było też złe. Jest kilka rzeczy do zrobienia na jutro.
Adrien Fourmaux: – Jestem naprawdę szczęśliwy. To niesamowite. Samochód jest przyjemny w prowadzeniu. Odcinki w niektórych partiach są szalone. Próbowałem poprawić swoje tempo, gdy czuję się pewniej. Gdy nie mam pewności odpuszczam. To ciężka praca.
Craig Breen (+5,1): – Na jutro muszę zmienić kilka rzeczy w aucie. Przetrwaliśmy.
Gus Greensmith (+5,5): – To nie był najczystszy oes, ale jesteśmy tutaj.
Pierre-Louis Loubet (+5,6): – Myślałem, że będziemy szybsi. Musimy zrozumieć o co chodzi.
Takamoto Katsuta (+6,2): – Był wzloty i upadki. Popełniłem kilka błędów i nie było łatwo zachować pewności siebie. Przed nami jeszcze długa droga. Postaram się zdobyć większą pewność siebie i będzie dobrze.
W klasyfikacji generalnej Neuville ma 7,7 sekundy przewagi nad Ogierem i osiem sekund zapasu nad Evansem. Czwarty Tanak traci 31,9 sekundy, a piąty Breen 54,8 sekundy. W walce o szóste miejsce Fourmaux (+1:14,7) ma za sobą Greensmitha (+1:21,7) i Loubeta (+1:31,5).
Na jutro zaplanowano cztery powtarzane odcinki specjalne. Dzień rozpocznie się o 8:29. Ostatnią próbę zaplanowano na 17:08. Do przejechania będzie 121,92 kilometrów oesowych