Opel Motorsport, który w tym roku miał uruchomić rajdowy puchar elektrycznej Corsy ma za sobą symulacje rund mistrzostw Niemiec, które okazały się sporym sukcesem. Czy nadchodzi era elektrycznych rajdów?
Opel Corsa-e Rally to pierwszy całkowicie elektryczny samochód rajdowy. W przyszłym roku marka uruchomi ADAC Opel e-Rally Cup, który miał ruszyć w tym sezonie, ale pandemia koronawirusa wymusiła zmianę planów.
Czytaj też: Tak wygląda przyszłość rajdów. Paddon pokazał elektryczną Konę [VIDEO]
W zeszłym tygodniu marka zaprosiła do testów Marijana Griebela, Horsta Rottera i legendę wyścigów: Volkera Strycka, który w 1984 roku został pierwszym w historii mistrzem DTM. Zespół wykorzystał cztery Corsy-e, które napędzane są silnikiem o mocy 136 KM. Łącznie przejechano 1500 kilometrów.
Podczas trzydniowych jazd ekipa zasymulowała dwie pełne rundy rajdowych mistrzostw Niemiec. W symulacji sprawdzano zachowanie auta na odcinkach specjalnych oraz dojazdówkach. Zaplanowano również strefy serwisowe. Skoncentrowano się na pracy i czasie ładowania akumulatorów oraz na zarządzaniu ich temperaturą. Dostrojono również oprogramowanie. Ponadto odbyto testy wytrzymałościowe, by sprawdzić stabilność wszystkich komponentów.
– To były skuteczne i udane testy. Zyskaliśmy ważne dane i wiedzę, którą wykorzystamy w dalszych przygotowaniach do pucharu w 2021 roku. Niestety, z powodu pandemii koronawirusa, odwołano kilka rajdów, które mieliśmy zaliczyć jako test. To sprawiło, że nasza symulacja stała się jeszcze ważniejsza. Nowy Opel Corsa-e Rally jest gotowy do rywalizacji – mówił Jorg Schrott, dyrektor Opel Motorsport.
W sezonie 2021 ma odbyć się osiem rund pucharu. Przed właściwą rywalizacją zaplanowany jest również rajd testowy.