Aleksiej Łukjaniuk perfekcyjnie wykorzystał błędy rywali i mimo tylko dwóch oesowych triumfów kończy sobotę na ORLEN Rajdzie Polski jako lider w klasyfikacji kierowców.
Gdy wydawało się, że karty rozdaje Nikołaj Griazin, kierowca Polo R5 popełnił błąd, który zmusił go do zatrzymania się po przedostatnim odcinku specjalnym. Wykorzystali to także kolejni kierowcy i dzień jako wicelider kończy Andreas Mikkelsen (+29,7). Podium uzupełnia duet ORLEN Team: Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (+1:15,6). Załoga Skody jednocześnie prowadzi w stawce RSMP.
30,8 sekundy do rodaków traci Wojciech Chuchała, a czołową piątkę klasyfikacji generalnej uzupełnia Nil Solans (+2:22,3). Podium w klasyfikacji RSMP jak na razie kompletuje Grzegorz Grzyb, który jutro będzie odpierał ataki Adriana Chwietczuka. Obu zawodników dzieli 15 sekund.
Do mety etapu nie dotarł drugi duet ORLEN Team: Kacper Wróblewski i Jakub Wróbel. Załoga wypadła z trasy jednego z odcinków specjalnych. Zawodnikom nic się nie stało.
Na jutro organizatorzy zaplanowali sześć odcinków specjalnych. Mazurska batalia będzie kontynuowana na dwóch powtarzanych oesach, a następnie kawalkada przeniesie się do Przesnysza i na ulicę Karową w Warszawie.