Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak perfekcyjnie rozpoczęli walkę o mistrzowski tytuł w WRC3 i okazali się najszybsi na trasach Rajdu Chorwacji.
Polska załoga po wczorajszych problemach najgroźniejszych rywali pewnie dowiozła fotel liderów do mety, gdzie okazali się o ponad minutę szybsi od Emila Lindholma i Mikaela Korhonena w bliźniaczej Skodzie Fabii Rally2 evo. Podium uzupełnili Yohan Rossel i Alexandre Coria w Citroenie C3 Rally2. Dodatkowo polska załoga wywalczyła trzy bonusowe punkty na Power Stage.
Dla polskiego kierowcy to trzecie zwycięstwo w WRC3 (dawne WRC2) oraz ósma wizyta na podium. Dla Szczepaniaka to również trzeci triumf, ale jedenaste podium. Fin wywalczył miejsce w czołowej trójce czwarty raz w karierze, a Francuz trzeci.
WRC2 dla Ostberga
W WRC2 triumf odnieśli Mads Ostberg i Torstein Eriksen. Norwegowie po problemach Nikołaja Griazina pewnie wysunęli się na prowadzenie, którego nie oddali do końca. W walce o drugie miejsce Rosjanin popełnił błąd i dachował swoim Polo R5, co zapewniło podium duetom Teemu Suninen/Mikko Markkula (+28,5) oraz Marco Bulacia/Marcelo der Ohannesian (+2;02,7).
– To było doskonałe. Dzisiaj miałem jeden z najgorszych dni w aucie. Nie wierzę, że jestem na mecie. Wiele razy nie mogłem zahamować i musiałem się toczyć, by być naprawdę ostrożnym. Nie mam pojęcia skąd ten problem, ale na chwilę zapominamy o nim. Wygraliśmy pierwszy rajd w roku i bardzo się z tego cieszymy – komentował Ostberg.
– Ostatecznie to był dobry występ. Na początku było dośc ciężko, ponieważ nie testowaliśmy na suchej nawierzchni. Udało nam isę jednak przystosować do auta – mówił Suninen.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni. To był trudny rajd. Myślę, że przez cały weekend mieliśmy świetne tempo. Nie mogę doczekać się pierwszego startu na szutrze w Portugalii – podsumował Bulacia.
W pierwszej rundzie mistrzostw juniorów najlepsi okazali się Jon Armstrong i Phil Hall.