Już w najbliższy weekend Kajetan Kajetanowicz zaliczy drugą w tym roku rundę mistrzostw świata. Po niezwykle udanym Rajdzie Chorwacji naturalny jest apetyt na kolejny sukces.
Kierowca Skody Fabii Rally2 Evo podczas pierwszego tegorocznego startu wygrał rywalizację w stawce WRC3 to przesunęło go do czołówki tabeli klasyfikacji sezonu. Drugi start może pozwolić na awans nawet na pozycję lidera. Bój zapowiada się niezwykle ciekawie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że do walki ruszą wszyscy czołowi kierowcy cyklu.
– Jesteśmy już w Portugalii i testujemy na odcinkach o podobnej charakterystyce do tych, na których będziemy walczyć w rajdzie. Sprawdzamy wiele rzeczy, ale mamy mokrą drogę, a prawdopodobnie na rajdzie będzie sucho. Jestem tu po raz pierwszy. To bardzo wymagająca runda dla opon, samochodu, także dla załogi, zwłaszcza drugie pętle. Rajdy zaliczane do mistrzostw świata nigdy nie są łatwe, ale dla debiutanta to wielkie wyzwanie. Jestem w stanie się go podjąć i zrobię to z uśmiechem na twarzy, ale nie chciałbym zapłacić frycowego, jakie płacą kierowcy, którzy są tu po raz pierwszy. Zaraz po Portugalii jedziemy na Rajd Sardynii, rozpoczął się zatem bardzo wymagający okres – mówił Kajetan Kajetanowicz.
Dla wielokrotnego mistrza Polski i Europy będzie to debiut w Rajdzie Portugalii. Do tej pory mógł poznać portugalskie oesy jedynie na Rajdzie Azorów. Polak czterokrotnie startował w tym rajdzie. W 2015 roku był drugi, a w 2016 trzeci.