Francuzi czekali 43 lata. Marsylianka na mecie Rajdu Safari

Francuzi czekali 43 lata. Marsylianka na mecie Rajdu Safari

Sebastien Ogier Toyota Yaris WRC Rajd Safari

Podaj dalej

Sebastien Ogier i Julien Ingrassia korzystając z niezawodnego sprzętu i racjonalnie rozkładając siły mogli na mecie powracającego do WRC po 19 latach Rajdu Safari usłyszeć Marsyliankę.

Wykorzystując poranne problemy Thierry’ego Neuville’a Francuz odniósł 53 zwycięstwo w mistrzostwach świata i 89 raz stanął na podium. Na mecie okazał się o 21,8 sekundy lepszy od Takamoto Katsuty. Japończyk pierwszy raz stanie na podium światowego czempionatu. Katsuta został drugim zawodnikiem z kraju kwitnącej wiśni, który wywalczył podium w WRC. Pierwszym był Kenjiro Shinozuka. Starszy z Japończyków dwukrotnie wygrywał Rajd Wybrzeża Kości Słoniowej (1991 i 1992) oraz był drugi na Rajdzie Safari 1994.

To niesamowite doświadczenie. Wsparcie, które otrzymaliśmy było niesamowite. Na dojazdówkach dopingowało nas mnóstwo osób. To wspaniałe zwycięstwo. Po piątkowych kłopotach mieliśmy dobry weekend. Tempo było świetne, a auto niesamowite. Dzisiaj chcę pogratulować Tace. Wykonał niesamowitą pracę. Nie było łatwo go dogonić. To świetny wynik dla zespołu. Rajd może jest krótszy niż kiedyś, ale nadal jest ciężki. Podobało się to nam – podsumował Ogier.

Czuję się bardzo dobrze. To był bardzo długi weekend. Wszyscy mieliśmy jakieś problemy, ale przetrwaliśmy i jesteśmy tutaj. Jestem bardzo zadowolony z zespołu i samochodu. Dziękuję im – mówił Katsuta.

Toyota świętuje 65 triumf w mistrzostwach świata oraz 195 podium. Druga ze statystyk daje japońskiej marce samodzielne trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów spychając na czwarte miejsce Lancię.

Najniższy stopień podium wywalczył ratujący honoru Hyundaia: Ott Tanak (+1;09,5) dla którego to 32 podium w WRC. Koreańska marka zasmakowała podium mistrzostw świata 74 raz.

W tym rajdzie trzeba było jechać na 50-60% swojego maksimum. Nie popełniłem żadnych błędów i jechałem płynnie. Szkoda, że Thierry nie mógł dokończyć swojej pracy. Teraz wracamy do Estonii, więc powinno być wesoło – podsumował Tanak.

A kto za podium?

Czołową piątkę uzupełnili kierowcy M-Sportu: Adrien Fourmaux (+1:44,7) i Gus Greensmith (+1:54,6). Szósty był Kalle Rovanpera (+10:53,4). Dla Francuza miejsce tuż za podium to najlepszy rezultat w karierze. Do tej pory mógł pochwalić się piątym miejscem z Rajdu Chorwacji.

To dobry wynik. Musimy podziękować całemu zespołowi za okazję i Malcolmowi, który nas obserwuje. To był doskonały weekend. Samochód był doskonały i nie mieliśmy problemów – mówił Fourmaux.

W dziesiątce znalazło się również miejsce dla trzech lokalnych kierowców w autach klasy R5: Onkara Raia (+29:26,4), Karana Patela (+33:30,4) i Carla Tundo (+36:40,7) oraz dla Elfyna Evansa (+49:22,7). Kenijscy kierowcy utworzyli też podium w WRC2.

Bonusowe punkty za Power Stage zdobyli Ott Tanak, Kalle Rovanpera, Elfyn Evans, Sebastien Ogier i Dani Sordo.

Daniel Chwist i Kamil Heller po wczorajszych problemach kończą rywalizację w WRC3 na czwartym miejscu.

Kolejną rundą mistrzostw świata będzie zaplanowany w dniach 15-18 lipca Rajd Estonii.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News