Po świetnym początku sezonu w Rajdzie Monte Carlo Toyota jest już gotowa na kolejne wyzwanie w WRC jakim będzie Arktyczny Rajd Finlandii.
Nowość w kalendarzu mistrzostw świata w ostatniej chwili zastąpiła Rajd Szwecji. Odcinki specjalne w okolicach Rovaniemi niemal dla wszystkich zawodników będą nowe. Japońska marka ma jednak pewną przewagę nad rywalami. W zeszłym roku rajd za kierownicą Yarisa WRC zaliczył Kalle Rovanpera. Takamoto Katsuta startował w fińskim klasyku trzykrotnie, ale w autach klasy R5.
Większa presja na Toyocie
– Nie możemy doczekać się pierwszego w historii Arktycznego Rajdu Finlandii jako rundy WRC. Przez lata mówiło się jak wspaniała może być runda mistrzostw świata, gdy nie ma obaw o śnieg. W tym roku nadarzyła się okazja i wszyscy zaangażowani wykonali świetną pracę, by zrealizować to w krótkim czasie. Jestem pewien, że przy świecącym słońcu i bieli śniegu będzie to wspaniale wyglądać w telewizji – zapowiadał szef zespołu, Jari-Matti Latvala.
Czytaj też: Zimowe rajdy w Polsce, czyli nie tylko Rajd Dolnośląski
– W Laponii typowe są bardzo długie i szybkie zakręty, w których możesz stracić sporo czasu, gdy nie czujesz się pewnie. Stabilność samochodu jest bardzo ważna. Na nas będzie ciążyć nieco większa presja, ponieważ to domowa impreza, a nasz samochód został opracowany na fińskich drogach w takich warunkach. Jestem przekonany, że sobie z tym poradzimy – dodał.
Ogier obawia się kolegów
– Powinniśmy mieć odpowiednie zimowe warunki na Arktycznym Rajdzie Finlandii. Będzie to kontrast z tym, co widzieliśmy w WRC w ostatnich latach. Podczas testów w zeszłym tygodniu w Rovaniemi czułem się bardzo dobrze. Byłem zadowolony z samochodu i myślę, że jesteśmy gotowi. Musimy jedynie poczekać i zobaczyć jakie warunki będzie miał pierwszy na trasie. W takich rajdach po śniegu może to odgrywać pewną rolę – mówił Sebastien Ogier, lider mistrzostw po zwycięstwie w Rajdzie Monte Carlo.
Zobacz też: Subaru, Grażyna i narciarz na stoku. Coś może pójść nie tak? [WIDEO]
– Po zeszłym sezonie wiem, że w takich warunkach mogę spodziewać się ostrej rywalizacji z moimi kolegami z zespołu. Jestem pewien, że Elfyn będzie bardzo zmotywowany. Kalle prawdopodobnie jeszcze bardziej, ponieważ będzie u siebie. Również inni będą naciskać. Spodziewam się, że zwycięstwo będzie wywalczone po trudnym rajdzie, ale jestem gotów na to wyzwanie – dodał.
Evans chce powtórzyć Szwecję, Rovanpera nie docenia doświadczenia
– Arktyczny Rajd Finlandii będzie nowością dla większości kierowców. Oczywiście chcemy wywalczyć wynik podobny jak w zeszłym roku w Szwecji. Musimy jednak zobaczyć, jak będą miały się sprawy. Warunki prawdopodobnie będą inne niż w Szwecji w ostatnich latach, gdy było bardzo mało śniegu i lodu. Podczas testów było naprawdę zimno. Musieliśmy dopasować również ustawienia do nowych opon. Podobnie jak w Monte Carlo nie mam doświadczeń z tym ogumieniem na tej nawierzchni. Jest jednak nieco łatwiej, ponieważ mamy tylko jedne opony na ten rajd. Ogólnie czuję się dobrze i nie mogę doczekać się startu – komentował Evans.
– Miło wrócić jest do rywalizacji w Laponii. W zeszłym roku zadebiutowałem tutaj w Yarisie WRC. Na pewno to doświadczenie trochę pomoże. Pojawią się jednak odcinki, których nie jechałem, albo będą prowadzić w odwrotną stronę, więc nie będzie to duża zaleta – informował Rovanpera.
– Podczas testów najważniejsze było znalezienie dobrych ustawień pod nową oponę. Różni się ona od tej dotychczas używanej. Ciąży na mnie nieco większa presja, ale powiedziałbym, że to bardziej podekscytowanie – dodał.